Cytat:
Napisał hen_cerbin Czyli na razie tak:
druidh - wersja z komentarzy - przekonywanie granicznych by iść razem za przełęcz i wspólnie tam nocować
druidh - wersja z sesji - brak deklaracji - proszę o uściślenie kto miałby przekonywać granicznych i jak (bo nie widzę by jego postać to robiła). |
To jest takie subtelne przekonywanie. Wystartowała do Barona, że nie dostarczył jej w jednym kawałku "na miejsce". Jak planujemy jednak ich rozwalić z zasadzki, to ktoś może oddać Leo jako zakładnika... krasie mogą ją po prostu oddać jak już mają jej dość.
Nie umiem powiedzieć, czy Leo w środku obozu wroga to jakakolwiek pomoc, ale biorąc pod uwagę zamieszanie jakie wywołuje to lepiej, aby była w grupie wroga, niż wśród przygotowujących zasadzkę.
Historię w każdym razie da się twórczo rozwinąć. Wtedy będzie to przekonywanie grupowe, bo mówiłeś, że można współpracować przy testach.
Można też to olać gadanie wariatki i wtedy 12 wspaniałych konwojentów zrobi co uważa, czyli na przykład nic.
Odnośnie komcia Gob1ina.
Hen jak w każdej szanującej się telenoweli mógłby zawinąć Barona razem z resztą nieobecnych w otchłań niebytu pod byle pretekstem i (jeśli uważa) odpowiednio zmodyfikować zasoby przeciwników. Potem mógłby go oddać jeśli ów wróci.
Niemniej też uważam, że lepiej jak grają żywi, a nie nieobecni. Z wielu względów.
Nie wiem jakie odmęty szaleństwa były by w stanie pchnąć naszą grupę do ustanowienia dowództwa Leo, ale osobiście uważam, że szefem bandy powinien zostać człowiek, który dużo gra i się angażuje, czyli nie ja...
Chyba że, co wydaje mi się opcją wartą chwili refleksji, zrobić Barona ręką czynu z naszych myśli z komentarzy. Zwykle tu dużo gadamy, a potem część z tego przepada, bo po przeczytaniu 6 pomysłów, każdy mam wrażenie popada w konfuzję. To wytypujmy kogoś, kto przeczyta te nasze pomysły i "odpali" Barona poprzez jeden prosty komentarz.
Zaletą jest to, że naszych rozważań i decyzji w komentarzach nie ma jak fizycznie umieszczać w świecie, a taki Baron byłby grzmotointeligentnym NCPem. Trudno mi ocenić czy to dobry pomysł, ale sam ubolewam w tej sesji nad tym samym co Hen, że pomysłów dobrych jest wiele, ale ich koordynacja wprowadza zamieszanie.