Gob1in zdecydowanie bardziej znasz się na Krasnoludach, ale ja w sumie nic innego nie napisałem. Nie chodziło mi o formalne odgórne rozkazywanie, ale zobowiązanie z szacunku i respektu. Kowal run stoi jednak wyżej w hierarchii od zwykłego krasnoluda i weź mu wydaj rozkaz.
Pal licho gdyby coś powiedział i sobie poszedł, ale jeśli stoi za Twoimi plecami... Zbór krasnoludów w Meissen był tego doskonałym przykładem.
Wszystko zależy od Detlefa i jego podejścia. Ale racja na razie przeżyjmy tą scenę, zachowując względne zdrowie i kończyny.