Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-07-2019, 09:01   #89
xeper
 
xeper's Avatar
 
Reputacja: 1 xeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputację
- Jeśli to rzeczywiście ciało Mistrza Putinova… - Gnimnyr zmrużył jedyne oko, zastanawiając się. - … to… Zaznaczona na mapie krypta musi należeć do kogoś innego. To oczywiste. A skoro jest zaznaczona, to oznacza, że jest ważna. A jak jest ważna, to znaczy, że wewnątrz znajdują się, oczywiście poza doczesnymi szczątkami umieszczonymi w kamiennym sarkofagu, różne przedmioty, o wysokiej wartości, szlachetne kamienie, worki wypełnione złotem i wiele, wiele innych drogocennych rzeczy – krasnolud miał nadzieję, że takim tłumaczeniem rozwieje wątpliwości kompanów, co do zasadności szukania grobu. Nie do końca był przekonany, że to Putinov leżał w jaskini. I tak, jak tłumaczył Yarislavowi, ciekaw był co tak naprawdę zaznaczono na mapie.

*

- Że co? – spytał alchemik, kiedy Yarislav oznajmił, że chyba źle jadą. – Źle jedziemy?
- No mówię…
- Zgubiliśmy się? Tak? Na prostej drodze?
– Gnimnyr się wkurzył. Zależało mu na jak najszybszym dotarciu do Polyan, aby odcyfrować notatnik alchemika. – To gdzie mamy teraz jechać? – Gnimnyr powiódł ręką wokoło. – Tam? Czy tam?
- Chyba tam…
- odparł Yarislav.
- Ale pewny nie jesteś?
- Nie…
- Aghrhh!
- krasnolud wzniósł ręce do nieba w geście rozpaczy. – A Ty, Rusek, jak myślisz, gdzie jechać? I co się tak rozglądasz na boki? Dzieje się coś?
 
xeper jest offline