Mumriken mocniej zacisnął łapy na swym długim kiju. Małe, zmrużone oczka czujnie latały mu na wszystkie strony.
- Noc może być jeszcze gorsza od dnia - mruknął dziwnie zachrypniętym głosem - Możemy iść do kogoś, kto włada, tylko ciekawe, gdzie go znajdziemy.
Snusmumriken odchrząknął, mlasnął i ruszył na wprost. Dodał jeszcze tylko sam do siebie:
- Nie podoba mi się to...
__________________ Ich bin ein Teil von jener Kraft
Die stets das Böse will
Und stets das Gute schafft... |