Mariusz Leszczyński
Zamyślił się Pan Mariusz po czym rzekł do sprzedawcy.
- A skoro tak sprawę stawiasz i przyznajesz nam żeśmy ludzie szlachetni i majętni to zgodzisz się na to żebyśmy ci i 1200 złota zaoferowali, ale w spłacie późniejszej, kiedym z wyprawy wrócim... Póki co list mój z pieczęcią zostawię na wypadek jakbyś obawiać się miał czy w ogóle z wyprawy wrócim...
Widząc reakcje oburzenia, zdziwienia i zafrapowania na twarzy starca, szybko z odsieczą mu wyszedł nową propozycję układając. - A może wolisz 500 zł tu i teraz, żeby nam na drobne wydatki i doposażenie lepsze starczyło a gdy wrócim z wyprawy jeszcze 300 złota dostaniesz i na trwale i pozytywnie w pamięci mej się zapiszesz. A wiedz, że wyprawom takim sława i honor oraz bogactwa towarzyszyć muszą i może się zdarzyć, że nim się obejrzysz a już hetmanem jakim zostanę i pamięć o sprzedawcy co to mi pomógł zachowam. |