1) Gdybyś go wcisnęła, usłyszelibyście wybuch w oddali, a później natrafilibyście na wyłom w ścianie Kompleksu Alfa i spotkalibyście dziwne istoty z zewnątrz (zwierzęta).
2) Podczas tworzenia postaci nie chciałaś mieć mutacji ani tajnego stowarzyszenia.
[UWAGA! Nie czytaj dalej, jeśli nie masz ultrafioletowego poziomu uprawnień!] W Paranoi
każdy należy do tajnego stowarzyszenia, jak i każdy ma mutację (albo kilka). Można co najwyżej o tym nie wiedzieć. Alive-R-NOT posiadała mutację, która pozwalała jej usuwać wspomnienia z umysłów klonów. Przy okazji, mutacje często potrafią objawić się w najbardziej niewygodnych sytuacjach, np. skrzynka, która zniknęła, to był efekt mutacji Sku-R-VYLa, nad którą stracił panowanie
Alive-R-NOT w przeszłości również straciła panowanie nad swoją mutacją i pozbyła się wszystkich wspomnień na temat jej jak i członkostwa w tajnym stowarzyszeniu. Plan był taki, że w pierwszej części gry będziesz dostawać liściki ponaglające do wykonania jakiejś akcji i nie będziesz wiedzieć, o co chodzi, więc jej nie wykonasz, zaś później w sektorze SNK jakimś cudem większa część NPC-ów należałaby właśnie do tego stowarzyszenia i byliby na ciebie źli. Co więcej, Sku-R-VYL i Conf-O-SED również zauważyliby, że inne klony są względem ciebie opryskliwe i mało pomocne, więc pewnie zaczęliby coś podejrzewać...
3) Wszyscy byliście zdrajcami. W Kompleksie Alfa zdrada jest równie powszechna, co mutacje i tajne stowarzyszenia. [Ups... Tym razem zapomniałem o ostrzeżeniu. No cóż... Przeczytałeś/-aś? To udaj się do terminacji.]