Nathaniel szedł jako pierwszy i prawie nie słuchał towarzyszy. W ręku ściskał przybory do pisania i rysował szczegóły techniczne i architektoniczne. -Tak, dobry pomysł zgadzam się.
__________________ [...]póki pokrętna nowomowa
zakalcem w ustach nie wyrośnie,
dopóki prawdę nazywamy, nieustępliwie ćwicząc wargi,
w mowie Miłosza, w mowie Skargi - przetrwamy [...] |