Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-07-2019, 09:39   #341
Sindarin
DeDeczki i PFy
 
Reputacja: 1 Sindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputację
Zoren był wycieńczony zarówno fizycznie, jak i psychicznie – potyczka przy drzewie, niszczenie wybryku natury i zabezpieczanie biblioteki pozbawiło go większości sił. Do tego śmierć Kaivena… kolejny już towarzysz zginął podczas tej feralnej wyprawy. Alchemik zaczynał się zastanawiać, czy dobrze zrobił, opuszczając bezpieczne mury Akademii, ale z drugiej strony, gdyby nie jego bomby, sytuacja byłaby jeszcze gorsza. Na szczęście, został im tylko powrót do Oakhurst, odebranie nagrody, zapewne niższej ze względu na brak pierścieni rodowych, i będzie mógł wracać do Waterdeep. Miał do dokończenia i opublikowania przynajmniej dwie książki: uzupełnienie do „Fauny i Flory Północy”, traktujące o metodach hodowli brantów, kołkownicach, skazach drzewnych oraz dziwnych istotach, w które zmienili się poszukiwani przez nich Hucrele – póki co zbadał ich pobieżnie, ale przewidujący Anathem przeniósł ich ciała do Azylu - a także relację z eksploracji Cytadeli. Ale najpierw musieli się wydostać. Zoren dopilnował, by zebrać wszystkie cenniejsze łupy oraz by nie pozostawili nawet najmniejszego kawałka drzewa za sobą, nie dając mu możliwości odrodzenia się, po czym wrócił wraz z ocalałą drużyną do siedziby plemienia koboldów.

Widząc reakcję Silji na śmierć opiekuna, zacisnął zęby – dziecko w krótkim czasie straciło wszystkich bliskich, musieli jakoś jej pomóc. Najlepszym rozwiązaniem byłoby odstawienie jej do Lei w Oakhurst, co też zaproponował cicho Tanisowi. Nie chciał sam rozmawiać z małą, jego aparycja raczej by w tym nie pomogła, wolał zostawić to półelfowi. Alchemik w tym czasie notował dyskretnie zachowanie koboldów – warto będzie porównać je z teoretycznymi opracowaniami na temat tych małych gadów.
- Wydaje mi się, że zbadaliśmy już całość Cytadeli, znamy też pechowy los naszych poprzedników. Czy pragniecie zabawić tu jeszcze przez chwilę, czy możemy szykować się już do powrotu do Oakhurst? – zapytał cicho swoich towarzyszy.
 
Sindarin jest offline