Anathem nie był do końca przekonany, czy nie zostało już nic do zbadania. Fakt, że wykonali zadanie, ale część kompleksu nadal była niewiadomą. No i wciąż brakowało jednego ciała.
-Nie jestem pewny, czy brak informacji na temat ostatniego członka poszukiwanej grupy nie wpłynie na naszą wypłatę. Dodatkowo zostawiliśmy coś do sprawdzenia w sali z sarkofagiem. Mam zamiar to sprawdzić i liczę na towarzystwo. - mnich uśmiechnął się pytająco do Zazy i dopiero potem spojrzał na pozostałych.
-Mam też jeszcze coś do załatwienia z szamanką. - dodał po chwili namysłu.