„Wodny smok! Łaźnia czynna całą dobę!” przez chwilę patrzyła na szyld. Zastanawiała ją trochę fakt iż usług świadczono całą dobę. Cóż, teoretycznie bród za nic sobie ma porę dnia, z drugiej strony znała też miejsca gdzie słowo łaźnia było tylko ładniejszym odpowiednikiem innego przybytku. Cóż, na tym polegały uroki bycia nowym w mieście. Wszystko trzeba było poznać od zera.
W końcu nie zaszkodzi wejść i się rozejrzeć. Zwłaszcza, że naprawdę zależało jej na ciepłej, spokojnej kąpieli, byłaby to miła odmiana po zimnych strumykach z jakich przyszło jej korzystać w drodze. Widząc ekspedientkę zaczęła poważniej rozważać swoje uprzednie skojarzenie. Chociaż wciąż mogła się mylić. Być może po prostu trzeba było współczuć kobiecie desperacji jeśli chodzi o makijaż.
- Czym mogę Pani służyć?
- Interesuje mnie ciepła kąpiel. Ile by mnie to wyniosło? – spytała Rillae dyskretnie rozglądając się po lokalu, zastanawiając się czy świadczone tutaj usługi są na jej kieszeń. |