15-07-2019, 18:03
|
#200 |
| - Nie wiem, czy to rozsądne - zafrasował się Bladin, pocierając kark. - Najzwyczajniej w świecie możemy tam wszyscy zginąć i wtedy nasza misja przepadnie. Zwłaszcza, że z was raczej nie są zawodowi wojownicy - popatrzył po towarzyszach. - Ale nie mnie decydować, co wam należy działać. Chciałbym jednak, żeby ktoś poinformował władze świątynne w Altdofrie, gdzie się udajemy. Gdyby nam się nie udało... żeby ktoś po nas kontynuował i poszukiwania Katariny i walkę z tymi kultystami. Jeżeli nikt z was nie chce zostać, to może chociaż jakieś pismo napiszecie? - zwrócił się z pytaniem do Petera. - A ruszać musimy szybko, bo moje nogi mogą przebierać długo, ale niezbyt szybko.
Ostatnio edytowane przez Gladin : 15-07-2019 o 21:33.
|
| |