Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-07-2019, 13:59   #234
Mike
 
Reputacja: 1 Mike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputację
Dzieciak popatrzył uważnie na Franko.
- Mój tatuś tu pracuje. Ale ciii - przyłożył palec do ust - bo jak źli ludzie się dowiedzą to mnie zabiorą.
Wydawał mu się podobny do kogoś, ale nie potrafił sobie uświadomić do kogo.
Franko czuł drżenie podłogi. Coś się zbliżało. Coś dużego. Ciężkiego. Dzieciak obejrzał się, najwyraźniej przestraszony. Na ścianie przy złomie korytarza pojawił się groteskowy cień. Z grubsza humanoidalne coś zbliżało się.

Brooke tymczasem sprawdziła stan ojca. Żył, ale ledwo. Bez pomocy medycznej miał nikłe szanse. A im dłużej trwała walka tym bardziej odwlekał się moment nim ją otrzyma.
- Musimy uciekać - powiedziała. Ni to do siebie ni to do Tommiego.
 
Mike jest offline