Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-07-2019, 14:00   #6
Balzamoon
 
Balzamoon's Avatar
 
Reputacja: 1 Balzamoon ma wspaniałą reputacjęBalzamoon ma wspaniałą reputacjęBalzamoon ma wspaniałą reputacjęBalzamoon ma wspaniałą reputacjęBalzamoon ma wspaniałą reputacjęBalzamoon ma wspaniałą reputacjęBalzamoon ma wspaniałą reputacjęBalzamoon ma wspaniałą reputacjęBalzamoon ma wspaniałą reputacjęBalzamoon ma wspaniałą reputacjęBalzamoon ma wspaniałą reputację
Magia. Pierwsze słowo które przychodzi na myśl po nawet bardzo krótkim obcowaniu z elfim czarodziejem. Jest ona tak nieodłączną częścią jego osoby jak ręka czy noga. Tam gdzie inni stosują siłę mięśni on stosuje magię, robiąc to naturalnie, bez chwili namysłu czy zastanowienia. Trzeba zebrać gałęzie na ognisko? Nie ma żadnego problemu, wybiera drzewo czy krzew (w miarę możliwości już uschnięte) i zaczyna czarować. Uderzenie magii łamie gałęzie, zrzucając je na ziemię, a niewidzialna siła zaczyna je zbierać i znosić na jedno miejsce. Czarodziej w tym czasie spokojnie rozkłada pasjans czy przegląda księgę. Posprzątanie pozostałości po obozowisku? Dół na odpadki sam się wykopuje a resztki przenoszone są przez niewidzialną istotę. Nawet tak podstawowe sprawy jak pójście za potrzebą pociagały u niego użycie magii. Zrobienie prymitywnej latryny – kilka słów i ziemia sama kształtowała się wedle jego woli zapewniając odrobinę prywatności i wygody.
Nie jesteśmy przecież barbarzyńcami, czy dzikusami. Przynajmniej nie wszyscy z nas. – stwierdza, zawzięcie nie patrząc na orczycę i stojąc zdecydowanie poza jej zasięgiem. Po czym zauważywszy plamę na rękawie szybko usuwa ją prostym czarem. Przeciętnego wzrostu, bardzo szczupły niemal wychudzony. Nosi się raczej w czerniach i brązach, przynajmniej na co dzień, preferując znoszony ale niezwykle wygodny strój podróżny obcego kroju. Przy bardziej formalnych okazjach zakłada piękny, zdobiony srebrną i złotą nicią komplet elfich szat.

***

Po przybyciu do wioski elf został nieco w tyle. Polecił opiekę nad koniem stajennemu, tak jak i inni, i tak jak inni wsunął mu monetę w rękę by zwierzę miało należytą opiekę, ale nie miał zamiaru wnosić wszystkich swoich rzeczy sam. Znalazł spokojny kawałek terenu i wyrysował na nim pięcioramienną gwiazdę w której ramionach ustawił różnokolorowe kamienie. Następnie zaczął odczytywanie z księgi długiej, ale niezbyt skomplikowanej formuły czaru. Skończywszy wziął broń a reszta jego rzeczy uniosła się w powietrze i podążyła za nim. Niespiesznym krokiem wszedł do karczmy i uśmiechnął się krzywo patrząc na hałaśliwą grupkę swoich towarzyszy już od wejścia osaczających jakiegoś nieszczęsnego gnoma. Podszedł spokojnie do karczmarza i ukłonił się lekko.
Niechaj bogowie dobra i pomyślności spojrzą przychylnie na ten przybytek. Moje miano Itheliariell Athamariell z Evermeet drogi gospodarzu, zechciej proszę podać mi swe imię. Podaj też proszę posiłek który ucieszy moje podniebienie. Usiądę z mymi niewychowanymi towarzyszami, racz im proszę wybaczyć brak manier i kultury. – usmiechnął się lekko. Podczas wielu lat podróżowania nauczył się że lepiej być uprzejmum dla osoby która przygotowuje ci posiłek, gdyż znacząco zmniejsza to szansę na otrzymanie potrawy w którym oprócz tego co powinno znalazło się to co nie powinno, jak szczurze mięso czy plwocina. Natępnie podszedł do stołu i przyjrzał się krytycznie temu jak usiedli jego towarzysze. Smokowaty i kapłan zajęli już jedną stronę więc miał ciężki wybór. Usiąść obok ludzkiej kobiety o włosach zdających się mieć własną wolę i ryzykować uduszenie czy też obok orczycy i ryzykować opryskanie przez resztki posiłku który zapewne będzie spożywała niczym dzikie zwierzę lub uderzenie łokciem w twarz gdy będzie gestykulowała? Z drugiej strony... trzeba brać byka za rogi lub orka za kły, których w tym przypadku nie było.
Zechcecie drogie panie zrobić mi miejsce między wami? Jeżeli mam już się do kogoś tulić na tej ławie to zdecydowanie wolę do was niż do nich – wskazał dłonią na męską część grupy.
 
__________________
"Prawdziwy mężczyzna lubi dwie rzeczy – niebezpieczeństwo i zabawę, dlatego lubi kobiety, gdyż są najniebezpieczniejszą zabawą."
Fryderyk Nietzsche

Ostatnio edytowane przez Balzamoon : 31-07-2019 o 14:36. Powód: Poprawki.
Balzamoon jest offline