Varis posłyszał znajome słowa. W końcu wszelkie zaklęcia wywodziła się od smoków i miały korzenie w smoczym języku. Ktoś rzucał wykrycie magii, zaklęcie i mu znane. Rozejrzał się szybko lokalizując użytkowniczkę magii - drowka, skonkludował. Chrząknął. Uśmiechnął się, pokazał na uszy w geście, szepnął bezgłośnie po elficku. - Wykrycie magii. - mającym dać jej do zrumienia, iż jej magia jest zbyt widoczna i znana mu.