Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 24-07-2019, 10:42   #189
Obca
 
Obca's Avatar
 
Reputacja: 1 Obca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputację
- Nie zrozumiałam tamtego nie znam się na ...herbach czy tytułach….myślałam, że po prostu tak ci się powiedziało. Wiesz, żeby nas inaczej potraktowano.- Powiedziała Morwena, ukrywając pod pierzynką słów przesłania “Myślałam że kłamałeś.” .
Puściła kota z powrotem na stół i by się pobawił z ...no właśnie szlachcice? Rycerzem? Lordem Broshem? Po prostu Oswaldem? Nie wiedziała jeszcze jak go postrzegać.
Popiła ciężki trunek z kubka i poczuła lekki szum w głowie. Wino było dobre i mocniejsze niż to w domu. Postanowiła zmienić trochę temat i już się nie kompromitować swoją niewiedzą.
- Nasze rzeczy będa suche dopiero jutro jesli chcesz by ci pomóc coś przyszyć…- Bo spodziewała się, że właśnie o tego typu naprawy mu chodziło. - To chyba powinniśmy zostać na noc też jutro. Wprawdzie nie wiem co chcemy zrobić z ….naszymi “towarami”. - Mówiąc o warzywach, wozie, zbrojach i skórach. - Mamy tutaj ludzi co mogą nas uwolnić od części….choć ….- Morwena pochyliła się konspiracyjne nad stołem i dodała ciszej…- Myślisz że może zostawić sobie wilcze skóry? Po prostu są takie miękkie i może udałoby mi się je zszyć w jakiś płaszcz…
 
Obca jest offline