Cytat:
Napisał hen_cerbin Tyle to Wasze postaci wiedzą, zresztą było pisane - żeby zablokować Brockowi przejście przez przełęcz Graniczni potrzebują góra trzech dziesiątek, a i jedna wystarczy by wytrzymać do czasu aż posiłki nie nadejdą.
Dziesiątka tam zatrzyma setkę, a setka - całą armię. |
No cóż. To wyjaśnia sprawę, że szturmem tego nie weźmiemy... ale mamy utalentowanego zwiadowcę i saperów. Ale to kiedy indziej.
Cytat:
Napisał piot Z tym, że zrażamy kolejnego NPC, to wystarczy, że wykonamy obecne rozkazy, czym łamiemy jego rozkazy. |
No właśnie na tym polega problem, że
on nic nie rozkazał. Powiedział czego będzie potrzebował. Cytuję:
Cytat:
Napisał hen_cerbin Będę potrzebował konia, który ją poniesie, mojej broni, ludzi do eskorty i drogi ewakuacji. Cokolwiek robicie, dostarczenie jej do Nuln jest ważniejsze. Ale to później. Widzę, że trzeba ruszać. Wydajcie rozkazy sierżancie |
Nie było nic "macie" "zróbcie" "wykonajcie" "chrońcie mon tiłek". Teraz najważniejsze jest wydostać się z kotła i przeżyć!
Porozważamy sobie po drodzę, bo zaczynam mieć wrażenie że każdy kolejny post w komentach to kolejna minuta mniej na ucieczkę!
I uważaj na to jak traktujesz Galeba a jak Gustava. Mają bardzo różne podejścia do pewnych kwestii i za rzeczy na które Gustav machnie ręką od Galeba dostaniesz młotem po jajach.
A i najważniejsze.
Zauważcie że bardziej się udają nam akcje gdzie
współdziałamy nawet przy kiepskim planie
niż kiedy
jedna osoba wpada na wspaniały pomysł, a reszta zamiast współdziałać robi co chce.