Draug rozsiadł się na fotelu w kajucie kapitana. Zaraz potem pojawił się migoczący hologram przedstawiający abstrakcyjną emanacje SID’a. Sieci neuronalne niczym gwiezdny pył roztaczały się po pomieszczeniu wirując i ciągle falując w czasie rzeczywistym, kiedy niesamowity i syntetyczny umysł SI nie przestawał ciągłej analizy petabajtów danych.
SID odszyfrował dysk danych w zaskakująco szybkim tempie. Zachował ostrożność i miarkował zapał, ale dane okazały się o wiele bardziej palące niż dało się to przypuszczać. Były wręcz czymś najwyższej wagi. Wagi galaktycznej.
Draug słuchał raportu z każdą chwilą czując jak pot spływa mu po skroniach i plecach. Nie chodziło o zwykły ruch floty. Django nie wiedział z czym ma doczynienia. Rebelia mogła się domyślać. Sprawy miały się mniej więcej tak, jeśli powiedzieć, by w skrócie- Imperium zamierzało zaatakować przestrzeń Huttów, ostatecznie mając na celu za pomocą blitzkriegu zdobyć samo Nar Shaadda. Oczywiście za tym wszystkim stała cała polityczna siatka układów z bardziej kolaburyjącymi bossami Karteli.
Dane były zdecydowanie zdawkowe, ale przekaz był jasny. I jeszcze bardziej jasne było w jakiej sytuacji się znajdują. Draug doskonale wiedział, że Imperium ich nie nagrodzi a zwyczajnie zlikwiduje. Samo posiadanie danych o takim planie wprowadzało ich w wielkie niebezpieczeństwo.
W tym samym momencie zatrzęsło Templarem i całej załodze skoczyło w żołądku, jakby coś rozciągnęło ich ciała do granic możliwości a potem błyskawicznie zbiło ich w małą kuleczkę jak materie przed wielkim wybuchem. Dotarli do układu
Senyan, gdzie mieściła się Imperialna Placówka Nasłuchowa...