Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 25-07-2019, 18:35   #27
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Pani kapitan nie była kryształową osobą, no ale takie trudno było znaleźć na Kajdanach. Gorszą rzeczą było to, że Darvan jakoś nie do końca wierzył w uczciwość Varossy i w jej chęć podzielenia się częścią skarbu z tymi, co pomogą jej go zdobyć.
No ale to było tak zwane ryzyko zawodowe i trzeba było, nie da się ukryć, patrzeć pani kapitan na ręce, bo nawet jeśli mieli odnaleźć górę złota, to każdy wszak wiedział, że część ludzi uważa, że złota nigdy za dużo i że nie lubi się dzielić.
No ale warto było na ten temat porozmawiać z pozostałymi. Na przykład z Maneą, która wyglądała na dość rozsądną osobę.
No i, dopiero po niewczasie, Darvan znalazł kolejny znak zapytania w kontrakcie, który miał obowiązywać do chwili odnalezienia skarbu.
A co potem? Varossa zostawi ich na zapomnianej przez bogów i ludzi wyspie, czy zażąda worka złota za przewiezienie ich do cywilizacji...?

Wyglądało jednak na to, że Varossa wierzyła w skarb, a pewną rzeczą było to, iż miała wrogów i konkurentów, co oznaczało, iż podróż po skarb może się odbyć z przygodami, a Darvan miał nadzieję, że Varossa będzie na tyle rozsądna, by nie zajmować się piratowaniem podczas wyprawy po skarb.

* * *

Początek pierwszy dzień na statku oznaczał nie tylko spotkanie z panią kapitan, ale i możliwość poznania pani kwatermistrz, która miała co najmniej kiepskie zdanie na temat ich piątki, tudzież pewne braki w terminologii okrętowej, czego jednak Darvan nie zamierzał jej wytykać.

- Ciekaw jestem, ile waży nasz ptaszek - powiedział. - W razie czego trzeba będzie załatwić jakiś transport, żeby nas ten cały Snowweather nie zaskoczył, jak będziemy targać kruka. Jeszcze ptaszek się poobtłukuje i Julia będzie mieć pretensje - dodał z kpiną w głosie.
 
Kerm jest teraz online