Andrew "Andy" Morrison - pogodny szturmowiec - No to kto ma jechać to wsiadać. - Andrew obejrzał sobie obłą "cytrynę". Jeszcze taką nie jechał. Trochę już się przyzwyczaił do pickupa jakim jeździł ze dwa razy wcześniej no ale cóż, mógł spróbować i czegoś nowego. Skład też mieli połowiczny. Połowę szturmanów i połowę speców. Z tego co się orientował to chyba powinni jechać wzdłuż rzeki. I najbliższe osady powinny być na tyle blisko aby pojechać i wrócić jeszcze tego samego dnia. O ile coś się nie spartoli.
Podszedł więc do wozu i zamontował swój plecak na dachu wozu. Zastanawiał się co zrobić z bronią długą. W niezbyt przestrzennym wozie i tak nie operowało się nią zbyt wygodnie. A jako kierowca no to już w ogóle. Gdy tak główkował gdzie położyć swojego Vectora aby mieć go pod ręką a nie gdzieś z tyłu czy na dachu zwrócił się do dwóch speców. - Wiecie co chłopaki? Jakiś stojak na ten złom by się przydał. Nie, że teraz ale tak na przyszłość pomyślcie coś w ten deseń co? - zaproponował demonstrując swoje karabinkowe dylematy. Nie wiedział czego się spodziewać to na wszelki wypadek zabrał Vectorka na wojskowe 5.56 co było bardzo uniwersalnym zestawem. I chyba szturmówką jaką zabierał najczęściej na akcje. - Potrzymasz? - zwrócił się do kogoś po sąsiedzku. W końcu ktoś na przednim fotelu miał nieco więcej swobody w podróży więc przy odrobinie uprzejmości mógł czy mogła potrzymać i jego broń. - Sprawdźcie krókofalówki. Kanał 1. - odezwał się gdy sprawdził swoją. Na razie byli na miejscu to bez problemu i osobista i pokładowa i ta w pociągu łapały się nawzajem. - Dobra jakby co chciałbym wrócić przed zmierzchem. To ponoć nie jest zbyt daleko. No ale trzeba się liczyć, że zostaniemy gdzieś na noc i wrócimy jutro. Jedziemy tylko się rozejrzeć jak to wszystko wygląda przed nami. Mam nadzieję, że nie trafimy na kolejną wojnę domową i obalanie władz. Pytania? - odwrócił się na ile mógł aby popatrzeć po pozostałych załogantach cytryny. Ale właściwie uważał, że mieli wszystko co mogli i dali radę zabrać więc nie było co opóźniać wyjazdu.
__________________ MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami
Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić |