Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 30-07-2007, 12:32   #44
Kolmyr
 
Kolmyr's Avatar
 
Reputacja: 1 Kolmyr jest po prostu świetnyKolmyr jest po prostu świetnyKolmyr jest po prostu świetnyKolmyr jest po prostu świetnyKolmyr jest po prostu świetnyKolmyr jest po prostu świetnyKolmyr jest po prostu świetnyKolmyr jest po prostu świetnyKolmyr jest po prostu świetnyKolmyr jest po prostu świetnyKolmyr jest po prostu świetny
-Stać w imieniu straży!

Wtulona w niego Midnight okazała się być w dość bojowym nastroju jak na swoje rany. Jeden ze strażników zawył z bólu gdy jego ramię przeszył sztylet.

- Musimy uciekac... Nie damy im rady... Ruszaj!-odezwała się Midnight po czym popędziła konia.

Popędził konia wąską uliczką. Gdy tylko z niej wyjechali.skręcił w lewo. Musieli zawrócić Bo zachodnia brama którą najszybciej mogli uciec była w pobliżu karczmy. Jechał tak szybko jak było to możliwe. Ponowny skręt w lewo i trafili na główną drogę do bramy. Dwoje strażników po jednej i dwoje po drugiej stronie. Do tego dwójka kuszników na murach. Zatrzymał konia na chwilę. Kawałek za nimi zbliżali się już strażnicy. Koń ruszył znów gdy bard mu rozkazał. Strażnicy wystraszą się stratowania... cała gwardia była bandą głupców i tchórzy. Początkowo stali im na drodze ale gdy konie były kilka metrów od nich uskoczyli na bok. Udało się... pokonali bramę teraz tylko traktem w las i znaleźć ścieżkę która odbija na północ tak jak powiedział rudzielcowi. Wtem poczuł ból w lewym boku. Czuł jak krew spływa mu z rany...

"Przeklęty kusznik"

Musieli szybko oddalić się od zamku bo nie wiedział jak głęboka była rana. Zresztą jazda z bełtem w plecach nie była mądrym pomysłem. Trakt zagłębiał się coraz bardziej w las. Nagle zauważył dość słabo widoczną ścieżkę na północ wśród drzew. Musieli tu zwolnić gdyż konno nie dało się tędy pędzić galopem. Przeszli w kłus.

-Midi... musimy się zatrzymać... przed głównym traktem... mam bełt w plecach...-powiedział.

Czuł piekielny bul ale chyba bełt nie tkwił głęboko. Inaczej dawno spadłby z konia.
 
__________________
To była dłuuuga przerwa... przepraszam wszystkich i ogłaszam oficjalnie... wróciłem !!!
Kolmyr jest offline