Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28-07-2019, 14:28   #29
Seachmall
 
Seachmall's Avatar
 
Reputacja: 1 Seachmall ma wspaniałą reputacjęSeachmall ma wspaniałą reputacjęSeachmall ma wspaniałą reputacjęSeachmall ma wspaniałą reputacjęSeachmall ma wspaniałą reputacjęSeachmall ma wspaniałą reputacjęSeachmall ma wspaniałą reputacjęSeachmall ma wspaniałą reputacjęSeachmall ma wspaniałą reputacjęSeachmall ma wspaniałą reputacjęSeachmall ma wspaniałą reputację
Kapitan Varossa wydawała się pewna siebie. To dobrze, strach i wątpliwości powinno się zostawić na lądzie, kiedy się przemierza morze. Metoda rekrutacji Varossy zostawiała wiele do życzenia, ale to nie Maxim był kapitanem. Miał tylko nadzieję, że on nie zostanie wybrany jako następny „tester”.

Potencjalni wrogowie nie byli zmartwieniem Killbridga, bardziej martwił go potencjalny wyścig jaki może z tego wyniknąć, ale kapitan pewnie i to wzięła pod uwagę.

Przyjrzał się dokładnie umowie kiedy mu ją wręczono, sam w domu musiał nauczyć się sporządzać takie, chociaż nigdy w tym dobry nie był. Fakt, że umowa obowiązywała do momentu znalezienia skarbu trochę go zmartwiła, ale pewnie mieli na myśli powrót do portu. Młodzieniec ochoczo podpisał dokument i wręczył go kapitan.

Kiedy wyszli z karczmy usłyszał obawy Manea'y, ale nie podzielał ich do końca, kiedy jednak nikt nie wspomniał jego zmartwień postanowił się nimi podzielić.
- Zauważyliście, że umowa obowiązuje do momentu znalezienia skarbu? Mam nadzieję, że kapitan nas nie zostawi na zapomnianej wyspie z jedną-szesnastą skarbu.
Dalsze dywagacje przerwały im jednak pokazy fajerwerków. Kolorowe światła i głośne eksplozje były za prawdę godnym uczczeniem tego święta. Po pokazie wszyscy udali się spać, a Maxim wkroczył do swoich snów ululany pomysłem na miotacz eksplodujących kul ognia.

***

Pani kwatermistrz była, dla Maxima, obrazem pirata. Opryskliwa, wulgarna i mocno wkurzona, że grunt jest stabilny, ale szczury nieba srają jej na pokład. Zakładał, że reszta załogi będzie się zachowywać podobnie.
Zatem ich pierwszym sprawdzianem jako faktyczni członkowie załogi, będzie to czy potrafią wykonywać polecenia i czy są uczciwi wobec załogi. Taki wstępny test lojalności ma sens, przynajmniej dla Killbridga.
Spojrzał na Azę kiedy halflinka rozważała opcje wydania ich nowej fortuny.
- Może na lądzie by było taniej, tu na morzu na pewno jest na nie popyt. Do tego takie posągi muszą spełniać odpowiednie warunki. Odporność na wilgoć i sól, przy czym nie może być zbyt ciężki, aby nie zanurzać dziobu statku. Do tego estetyka, czas i takie sprawy. Podejrzewam, że Hertha może chcieć wziąć od nas więcej. – uśmiechnął się delikatnie jeszcze do Azy – Chyba nie będziemy mieli czasu na tatuaże, ale pewnie ktoś z załogi będzie się na tym znał.
 
__________________
Mother always said: Don't lose!
Seachmall jest offline