Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-08-2019, 09:06   #639
Col Frost
Kapitan Sci-Fi
 
Col Frost's Avatar
 
Reputacja: 1 Col Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputację
Dość nieoczekiwana, ale zrozumiała decyzja. Chociaż sam spodziewałem się kolejnego MIA

Cytat:
Napisał Pipboy79
- Jest to całościowy wynik dwóch ekip wysłanych po ciężką wodę. Jeśli macie jakieś uwagi, coś uważacie, ze trzeba by doliczyć na plus czy minus no to smiało możecie dać temu wyraz
Doliczać czy odejmować niczego nie zamierzam, niemniej zastanawiam się skąd taka decyzja, by sumować obie misje razem? Rozumiem, że w takim wypadku jest to wynik (punkt widzenia) Agencji? Bo sam zespół Noemie odniósł chyba jednak sukces? Może nie jakiś wielki, ale trudno ich posądzać o porażkę. Bo tak to mogliby odzyskać całą ciężką wodę, znaleźć Alliera i jeszcze bonusowo pozyskać dane o stanie niemieckiej floty, a i tak sumarycznie by wyszło, że misja tak średnio się udała Tak to przynajmniej widzę. I tak dla jasności, dyskutuję z "wyrokiem" nie z liczbą przyznanych na rozwój postaci punktów, bo tą akceptuję bez woodsowego marudzenia

Cytat:
Napisał Pipboy79
- Przyznam, że trochę nie wiem jak policzyć zaginięcie Edvarda bo to ani POW (prison of war - jeniec wojenny) ani KIA (zabity). Raczej MIA czyli zaginiony. Więc na razie po prostu go nie policzyłem.
Myślę, że dobrze jest jak jest. Fabularnie jego zniknięcie działa oczywiście na niekorzyść oceny zespołu, ale technicznie czym to się różni od odejścia Evelyn (tak się pisze to imię?)? Musiałbyś odjąć punkty również za nią, a niewykluczone, że również za Kennetha, bo Lucek też zrezygnował, jak się dopiero potem okazało, tuż przed końcem zadania.

Cytat:
Napisał Pipboy79
- I w sumie jest po misji to sam nie wiem. Chcecie zobaczyć swój grafik z misji z notatek MG czy nie jest to Wam do szczęścia potrzebne? Jak się miały działania agentów do przeciwników, sojuszników i innych zdarzeń losowych i sił natury? Takie nudne tabelki na jakieś 4 str doca
Mnie najbardziej zastanawia dlaczego ci, jak się okazało, Niemcy, po przejęciu w Paryżu ciężkiej wody, krzyczeli "Viva la DB", czy coś w tym stylu. To był tylko taki żart? Zszokowało mnie to trochę na koniec czytania tamtego "rozdziału" i nie mogę o tym zapomnieć. Jeśli możesz, jeśli to nie koliduje z ciągiem dalszym, uchyl proszę rąbka tajemnicy

Cytat:
Napisał Aiko
Szkoda, że ekipa się wykruszyła. Grało się przyjemnie choć momentami nie miałam absolutnie pojęcia co mam robić dalej :P zaczynam podejrzewać, że się nie nadaję.
A tam, gadasz bzdury. Musisz się tylko częściej Woodsa słuchać Żart. Misja się udała? Udała (ja tam "małej porażki" nie przyjmuję do wiadomości). Żaden z agentów nie zginął (a byłem niemal pewien, że Woods chwalebnie polegnie za króla, jeszcze taka przykrywka...), a trzeba pamiętać gdzie byliśmy. Nie na terenie neutralnej Norwegii, nie tylko na terenie sojuszniczej Francji. W porównaniu do zespołu francusko-brytyjsko-norweskiego poszło wspaniale (i nieważne kto tam dowodził ).
Poza tym to też trochę nasza z Luckiem wina. Trochę mało było komunikacji między nami, graczami (tu winę biorę przede wszystkim na siebie, dwumiesięczny wyjazd za granicę plus nadganianie spraw po powrocie sprawiły, że byłem w zasadzie nieaktywny w sesji) i tak to się utrzymało do końca. Skutkiem tego ja i Lucek wrzucaliśmy miliony pomysłów do swoich postów i niech Aiko decyduje. To nie było zbyt fair wobec Ciebie i myślę, że głównie z tego wynika Twoje poczucie. Musimy odtąd ściślej współpracować, odkurzyć trochę doca.
Swoją drogą, jak czas wolny, to może jakiś dialog?
 
Col Frost jest offline