Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-08-2019, 07:55   #21
Sindarin
DeDeczki i PFy
 
Reputacja: 1 Sindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputację
Gorzałka pomogła, ale nie mogła zastąpić ciepła ogniska czy suchego ubrania. Bohaterowie pośpiesznie ruszyli w ciemności, opuszczając zrujnowane resztki kilku domostw, które pierwszy raz od dekad mogły zaznać spokoju. Chłód i deszcz nie powstrzymywały uczucia dobrze wypełnionego zadania, które dodawało sił do marszu.

XXI dzień miesiąca Rova (IX), Fangwood, 51 dni po ucieczce z Phaendar, 25 dni po dotarciu do jaskiń

Niebo zaczynało się delikatnie rozjaśniać, zwiastując zbliżający się wschód słońca, gdy dotarli z powrotem do jaskiń. Deszcz przestał padać jakiś czas temu, ale zmieniło to niewiele - cała piątka była kompletnie przemoczona i wykończona. Wizja zawinięcia się w koce tuż koło ogniska była wspaniała, a ledwie dostosowane jaskinie wydawały się teraz lepsze niż luksusowe tawerny w miastach.
Pełniący psią wartę Yan parsknął śmiechem na widok bohaterów, rozbudzając się bardziej.
- Poszliście popływać i zapomnieliście ciuchów ściągnąć? Przegapiliście ciekawego gościa, ale to wam Jace opowie rano. Wchodźcie szybko, ogień ciągle płonie. -

Nie musiał tego dwa razy powtarzać - mijając tylko kilka budzących się rannych ptaszków, cała piątka czym prędzej zmieniła przemoczone ubrania (te kilka bel bawełny i zdobyczne skóry okazały się błogosławieństwem - w jaskiniach było kilkanaście sztuk zapasowej, choć niespecjalnie wygodnej, odzieży) i zapadła w mocny sen. Kwestia gościa mogła poczekać, pewnie nie było to aż tak pilne. Obudził ich dopiero gwar aktywności kilka godzin później - cóż, na razie musiało to wystarczyć, przynajmniej się ogrzali. Niestety, nocna wyprawa w deszczu nie wszystkim wyszła na zdrowie. Kharrick, Laura, i o dziwo, Hannskjald wciąż trzęśli się z zimna, cali obolali.
 

Ostatnio edytowane przez Sindarin : 07-08-2019 o 20:02.
Sindarin jest offline