Vaida poczuła jak krew jej się zagotowała i paruje uszami. Ze wsi była jak wszyscy tu obecni ale chamstwa znieść nie mogła.
- Ty pogański synu! - ryknęła kobieta łapiąc równowagę i natychmiast rzuciła się na Heńka. Było wiele rzeczy, których Vaida robić nie umiała, nie potrafiła. Jednak jako gospodarska córa umiała młócić...
I to też teraz robiła z głową dzieciobója. Jej wielkie łapy niby młoty spadały na głowę mężczyzny.
__________________ Our obstacles are severe, but they are known to us. |