Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-08-2019, 21:30   #118
JohnyTRS
 
JohnyTRS's Avatar
 
Reputacja: 1 JohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputację
Kocur


Kocur dopadł i skosił serią obsługę armaty. Dosłownie wskoczył do prowizorycznego stanowisko obwałowanego workami z piaskiem. Szybki obrót, kilka kolejnych serii. Błyskawiczna wymiana magazynka. W jego stronę biegł Bebok, a najpewniej w stronę stanowiska artylerii. Wypalił cały magazynek, robiąc za osłonę ich riggera, który swoimi dronami robił robotę.

I wtedy się zaczęło. Kocur na sekundę zatrzymał się na otwartej przestrzeni, po chwili dając nura w okop, unikając pocisków. Pawulicki, pokemon jeden, ewoluował czy jak się to tam nazywa. W drzewca. W enta. Plus w coś kurwa jeszcze.

-Kurwa! - rzucone w eter zlało się w jedno z innymi wiązankami. Szybko wystrzelił w jeden z "odrostów" łysej dziadygi, ale niewiele to pomogło.

Zmiana pozycji, dopadł do Beboka, rozejrzał się po zgromadzonej amunicji.
-Strzelaj zapalającą! Spal dziada! - dosłownie wrzasnął do niego. Wiedział, jakie zamieszanie spowodował wtedy jego granat zapalający w podziemiach, paraliżując druidzką obronę.

Jeden, dwa, trzy! - wyskoczył ze stanowiska, kierując się okrężną drogą do następnego. Może sam spróbuje to cholerstwo odpalić ręcznie? Zatrzymał się po drodze, wycelował w oczy jednego z entów:
- Aaaa, kornik ci w dupę!!! - I pociągnął za spust. Aż do opróżnienia magazynka.
 
__________________
Ten użytkownik też ma swoje za uszami.
JohnyTRS jest offline