Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-08-2019, 23:03   #119
TomBurgle
 
Reputacja: 1 TomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputację
Czas spędzony na montażu elektrozaczepów na dronach, trzymanie obu granatów jak talizmanów na moment kiedy będą w najczarniejszych z czarnych jak śląski węgiel dup, wreszcie, pomysł z czekaniem na okazję do wrzucenia granatu przez właz spłacił się wielokrotnie.

Trzymając się zasady ograniczonego zaufania do istot które były w stanie powtarzalnie uniknać serii z karabinu szturmowego, Bebok nastawił artylerię z mobilki na płonący wrak haubicy i gotów był władować tam cały bagażnik amunicji jeżeli tylko coś zaczęłoby się tam ruszać.

- Załaduję i uciekamy! - krasnolud wpiał się do pojazdu przez DNI już chwilę wcześniej, a teraz wrzucił tą drogą krótką pętlę komend - sprowadzającą się do strzel, skoryguj wg namiaru na enta z dronów, załaduj strzel - odpiął się, i wskoczył na bagażnik. Z wysiłkiem podmienił dwa pociski moździerzowe na podajniku na zapalające i nie czekając aż Pawulicki zorientuje się który pojazd w niego tak łoi, zeskoczył z przyczepki i pobiegł dokładnie w kierunku wskazanym przez Zawadę - porzuconej przez NWPowców artylerii. Krasnoludzie dziedzictwo - termowizja - dawała mu teraz jedną bezcenną informację: najbardziej rozgrzane lufy artylerii były najkrócej po wystrzale, więc miały najmniejszą szansę być załadowane. Jeżeli ludzie spod armaty dopiero by uciekali, tym bardziej. Załadowanie takiego pocisku trwało więcej czasu niż Bebok miał, ale jeżeli wybrałby dobrze...mógł dobić Pawulickiego zanim ten dobrałby się do jego towarzyszy jak hakerzy do amatorskiego riggera.

 
__________________
W styczniu '22 zakończyłem korzystanie z tego forum - dzięki!
TomBurgle jest offline