Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-08-2019, 00:45   #310
Noraku
 
Noraku's Avatar
 
Reputacja: 1 Noraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputację
Zaczynało się robić ciekawie. Początkowo chciał się trzymać z boku i nie wcinać się w dyskusję, ale Andrew sam go do tego wywołał. A że Dave był krewkim Teksańczykiem to nie pozwoli sobie, żeby jakiś gołowąs tak go traktował. Co innego Sloan czy Cat, czyli "pracodawca", a co innego on czyli "współpracownik". Tak było z nim zawsze i najprawdopodobniej zawsze też będzie.
-Ja również nie pamiętam, żebym się zgłaszał do woja - poparł dziewczynę. - Chcesz się bawić w żołnierzyka? Proszę bardzo. Chcesz wprowadzać tyranię i zamordyzm? Nie musisz nas słuchać. Ale jeżeli chcesz dowodzić i mieć mój szacunek, to musisz na niego zasłużyć. Pracowałem dla wielu rozkapryszonych gnojków, którzy mieli kiełbie we łbie, ale z tego co ostatnio widziałem to moje czeki podpisywała Nowojorska Kolei a nie Andrew Morrison i dopóki to się nie zmieni to nie mam zamiaru dać się zabić wykonując durne polecenia. A niańki nie potrzebuje.
Rozsiadł się wygodniej na siedzeniu patrząc z pod przymrużonych powiek na Morrisona z rękoma luźno położonymi na kolanach.
 
__________________
you will never walk alone
Noraku jest offline