Varis kiwnął głową widząc, że w końcu prawnik przestał kombinować z umową. Pierwsza z bitew, może najważniejsza w tej wyprawie została wygrana.
Czując, że dziewczyna zbliża się się do niego Varis objął ją w tali i przyciągnął lekko do siebie. Wolał dojrzałe kobiety świadome swego ciała i wiedzące jak można przypodobać się mężczyznom, od podlotków i dziewic. Z nimi trzeba było postępować inaczej, nie zawsze uzyskane efekty były dla barda zadowalające.
Na więcej nie było czasu, gdyż przerwało im. Wkroczenie nowych krasnoludów zmieniło pole gry. W wolnej dłoni barda pojawił się toporek.