17-08-2019, 10:48
|
#647 |
| - Za zdradę jest stryczek - stwierdził lakonicznie niziołek. Teraz sprawa leżała w kwestii dowódcy i nie miał zamiaru już do niej wracać, chyba że okoliczności zmienią się drastycznie. Bert wrócił więc do swoich zajęć, czyli oporządzaniem zwierząt i gotowania kolacji. Trzeba było też ustalić warty, ale miał nadzieję że Gustaw to zrobi. |
| |