Sytuacja była rzeczywiście mało wesoła. Nie tragiczna, ale mało wesoła, a stan statku poważny. Trzeba było się szybko podjąć napraw.
Wybór miejsca na naprawę statku był niewielki. Żadna z imperialnych placówek nie wchodziła w grę natomiast te opanowane przez kartele, może i były bezpieczne jednak ceny mogły być kosmiczne.
Najrozsądniejszym chyba choć wcale nie najbezpieczniejszym, a jednak być może najmniej ryzykownym było wybranie wybranie ostatniej placówki.
- Wydaje mi się, że ta ostatnia to będzie wybór najmniej ryzykowny. Ta,m raczej nikt nie zadaje niepotrzebnych pytań, a jeśli nawet to odpowiednia ilość kredytów wystarcza zazwyczaj za odpowiedź. Pewne jest jedno, że tam nikt nie sprzyja Imperium. - Po dłuższym namyśle powiedział Draug.
- No chyba, że ktoś jest innego zdania. Jeżeli nie to... SID czyń swoją powinność. Proszę.