Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 25-08-2019, 12:07   #59
Buka
Wiedźma
 
Buka's Avatar
 
Reputacja: 1 Buka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputację
- Eeeemmm… eeee… wilk? - Bogna wpatrywała się w nieznajomego nadal w małym szoku, nie tyle co po ataku groźnego zwierza, ale i widok mężczyzny ją mocno onieśmielił. Jegomość był naprawdę piękny… siedziała więc tak na własnym zadku, robiąc jedynie duże oczka. Pomiętoszona, poszarpana, z nieco rozchełstaną koszulą, wyglądała chyba jak siedem nieszczęść…
- Bestia uciekła. Mówiłem, że cię obronię - oznajmił nieznajomy, ujmując dłoń Bogny i wpatrując się w oblicze dziewczyny dużymi oczami. Ze swoją urodą wydawał się niczym książę z bajki, który przybył na ratunek. Specjalnie dla niej. Pocałował dłoń wieśniaczki, nawet na moment nie przestając patrzeć jej w oczy. Zupełnie tak jakby była dla niego całym światem… na co Bogna uśmiechnęła się słodko od ucha do ucha, lekko oblewając rumieńcem. Traktował ją niemal jak jakąś księżniczkę, co bardzo, ale to bardzo jej się spodobało. Jej wzrok ześliznął się na moment z twarzy nieznajomego na jego nagi tors, i dziewoja aż lekko przygryzła usteczka. Szybko jednak spojrzała ponownie w twarz wybawiciela.
- Kim jesteś? - Sama nie wiedząc czemu, szepnęła.
- Jestem tylko dawnym, zapomnianym bogiem, który zamieszkuje ten las. Ale to nieistotne dzisiaj - odparł tajemniczy jegomość, kładąc palec na ustach Bogny, tym samym zapobiegając dalszym pytaniom. Kiedy spoglądał jej tak prosto w oczy, miała wrażenie jakby próbował ją w tajemniczy sposób hipnotyzować. A może był to po prostu urok osobisty leśnego mężczyzny? Twarz nieznajomego przybliżała się stopniowo, aż wreszcie zaczął całować dziewczynę tak, jakby była jedynym czego pożąda na świecie.

Oddała mu się całkowicie. Tak po prostu.

"Zapomniany bóg lasu" nie spieszył się. Rozebrał ją niemal całkowicie, delektując się każdym centymetrem jej ciała i zakamarkiem. Bogna poczuła się jak jeszcze nigdy... wplatając dłonie w jego długie włosy, gdy tak poznawał ją w pełni, wtulony między jej uda.

Odwdzięczyła się w pełni, drżącymi dłońmi ściągając jego spodnie. Twierdził, iż nie trzeba, że nie musi. Ona jednak chciała. Chciała go posmakować. Naprawdę chciała.




Leżała, ciężko oddychając. Czuła się naprawdę wspaniale, czuła się jak... księżniczka. Jak bogini. Spojrzała rozmarzonym, błogim spojrzeniem, lekko się uśmiechnęła. Miała mało wiosen, miała mało oleju w głowie, ale w tej chwili, w tym momencie, to się nie liczyło. Wszystko sprowadzało się do najprostszych, pierwotnych rządzy. Które zostały zaspokojone... Bóstwo czy nie, to w sumie nie miało znaczenia.

Westchnęła cichutko sobie pod nosem, nie kwapiąc się z zasłonięciem swych kobiecych atutów. Bo i po co. Widział wszystko, zdobył wszystko, nie było sensu. Uśmiechnęła się zadowolona, przymykając na chwilę oczy.

Drzewce. Koszmary wojny. Nawoja, jej bracia. Wilk. To wszystko gdzieś zniknęło, stało się mało istotnymi sprawami...





.
 
__________________
"Nawet nie można umrzeć w spokoju..." - by Lechu xD

Ostatnio edytowane przez Buka : 28-08-2019 o 09:24.
Buka jest offline