Alemir był zaskoczony, lecz w żaden sposób nie dał po sobie tego poznać. Spodziewał się najwyżej 5 sztuk, lecz potrzebował pieniędzy, bo nie miał przy sobie żadnych, więc powiedział:
- Sądzę, że to uczciwa wymiana, szlachetny panie.
Po tych słowach oddał kowalowi miecz i przyjął zapłatę. Pożegnał się z Varrokiem po czym wyszedł z warsztatu i zaczął rozglądać się za karczmą. "Gdy ciało jest zmęczone, to i duch słaby" pomyślał. |