Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Inne > Archiwum sesji z działu Inne
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 30-07-2007, 23:50   #111
 
Ra6nar's Avatar
 
Reputacja: 1 Ra6nar wkrótce będzie znanyRa6nar wkrótce będzie znanyRa6nar wkrótce będzie znanyRa6nar wkrótce będzie znanyRa6nar wkrótce będzie znanyRa6nar wkrótce będzie znanyRa6nar wkrótce będzie znanyRa6nar wkrótce będzie znanyRa6nar wkrótce będzie znanyRa6nar wkrótce będzie znanyRa6nar wkrótce będzie znany
Alemir
Varrok spojrzał ponownie na dopiero co wykuty przez Ciebie oręż i uśmiechnął się.
- Piękny. Mmmm... Dałbym ci za niego 20 sztuk złota, skoro chcesz go sprzedać. Za te dwadzieścia sztuk mógłbyś sobie kupić rumaka, o ile nie posiadasz już wierzchowca...
Po tych słowach kowal niecierpliwie oczekiwał Twej odpowiedzi. Miał nadzieję, że się nie rozmyśliłeś ze sprzedażą świeżego oręża...
* * *
Nestor
Usłyszawszy odpowiedzi na zadane przez Ciebie pytania ruszyliście z Mythirem na poszukiwania przydatnych roślin. Spotkałeś swojego giermka, na którego odzieniu spostrzegłeś tłustą plamę. Spytałeś go czy kradł, ten tylko pokiwał przestraszony głową po czym utkiwł wzrok w ziemi...Przemierzyliście wzdłuż i wszerz obszar miasta ale nic nie znaleźliście. To chyba nie jest Wasz szczęśliwy dzień. Chociaż to się okaże dopiero w nocy w chatce alchemika. Tego spotkania nie możecie się doczekać ale obaj macie wątpliwości czy zmęczenie pozwoli Wam studiować całą noc, tymbardziej, że jutro musicie być wypoczęci i w dobrej formie.
* * *
Dracker i Rasklanis
Varrok wysłuchał przedstawionej mu przez Drackera propozycji i rzekł:
- Pokażcie mi ten szkic - Dracker wręczył mu szkic...
- Hmmm...Doprawdy interesujące - tu chlasnął się otwartą dłonią po twarzy, czym znów dał znać o swoich zaburzeniach psychicznych - wredny Kharim - skwitował całe zajście, po czym wrócił do tematu Waszej umowy:
- Zgoda, proszę, oto młot, kowadło i palenisko. Na prawo za parawanem jest kamień szlifierski i kilka wiader z wodą. Kilka brył kruszcu znajdziecie w tamtej skrzyneczce - wskazał na skrzynię spoczywającą nieopodal kowadła.
- Jeśli zaś idzie o topory, mogę wam zaoferować dwa ''Zgniatacze'', po jednym dla każdego, to tamte, wiszące nad tym wężowym mieczem - wskazał Wam dwa imponujących rozmiarów dwuręczne topory o podwójnych ostrzach...
Wasze oczy powiększyły się ze zdumienia, gdy dostrzegliście te dwa kolosy, które zdaje się jedynie gohmog byłby w stanie swobodnie unieść...
[Giermek Rasklanisa ruchami zręcznego złodzieja podąża śladami Nestora, zdaje się, że tym razem został zlekceważony i nikt go nie dostrzegł. Astinos uśmiechnął się sam do siebie, zadowolony z tego czego udało mu się dowiedzieć.]
* * *
Mythir
Wraz z Nestorem krążyliście w okolicach całego miasta, niestety rosła tutaj tylko zwyczajna trawa, na której widok zaczęło Wam się robić niedobrze, zwłaszcza, że wyszliście tutaj z zamiarem znalezienia cennych ziół i roślin, które mogłyby się nadać na jakieś napary lub mikstury o ''ciekawym'' działaniu. Tak jak ustaliliście, po poszukiwaniach ruszyliście do kowali, by powiadomić resztę o tym, co powiedział Wam Amman... W drodze do warsztatów kowalskich natknęliście się na Ammana szukającego składników do mikstur leczniczych o lekkim działaniu. Zaoferowałeś mu swoje zioła w zamian za zapłatę. Aż uśmiechnąłeś się na myśl, że ziółka te łącznie warte są przynajmniej sześć sztuk złota...
* * *
Amman
Poszukiwałeś ziół na straganie podczas gdy zjawił się Mythir oferując Ci swoje zioła. Nie wiesz jeszcze jaka jest jego cena, ale taka okazja może się nie powtórzyć...
* * *
Mark Silwilin
W karczmie zajęła Cię rozmowa z pewnym człowiekiem, imieniem Ryszard. Wyjawił Ci on kilka tajników walki bronią obuchową, jak się bowiem okazało był kiedyś rycerzem Zakonu Kruka wyspecjalizowanym w walce korbaczem. Ta wiedza bardzo Ci pomogła, a cenne wskazówki Ryszarda sprawiły, że od razu poczułeś pewniejszą rękę do swojego buzdygana. Mark - zyskujesz dodatkową (czwartą) umiejętność - walka bronią zaczepną - stopień dobry
* * * *
WSZYSCY
Spostrzegacie, że się ściemnia, Ci z Was, którzy chcą dziś udać się na odpoczynek przed jutrzejszym dniem zdają sobie sprawę, że należy szybko dokończyć wykonywane czynności i udać się na wypoczynek. Pozostałym przyświeca cel jak najszybszego spotkania w umówionym miejscu...
 
Ra6nar jest offline  
Stary 31-07-2007, 00:02   #112
qaz
 
qaz's Avatar
 
Reputacja: 1 qaz ma w sobie cośqaz ma w sobie cośqaz ma w sobie cośqaz ma w sobie cośqaz ma w sobie cośqaz ma w sobie cośqaz ma w sobie cośqaz ma w sobie cośqaz ma w sobie cośqaz ma w sobie cośqaz ma w sobie coś
Nestor klął pod nosem na czym ten świat stoi, a stał jak się okazało na jałowej ziemi gdzie nierośnie nic "pożytecznego". Cały czas przebywał w pobliżu Mythira, którego zaczynał traktować jak brata. *Niech tylko dobije targu z tym Rycerzem i ruszamy na spotkanie*. Undersky nerwowo gładził swą brodą, nie mógł powstrzymać podniecenia które go ogarnęło na samą myśl o zarwanej nocy. Miał nadzieję, że alchemik posiada jakiś specyfik który sprawi ich rześkimi i godowymi do podjęcia wyzwania na arenie. Gdy jego towarzysz zakończył handlować rzekł:
-Mythirze ściemnia się ruszajmy pożerać wiedzę.
 
qaz jest offline  
Stary 31-07-2007, 10:04   #113
 
Grom's Avatar
 
Reputacja: 1 Grom wkrótce będzie znanyGrom wkrótce będzie znanyGrom wkrótce będzie znanyGrom wkrótce będzie znanyGrom wkrótce będzie znanyGrom wkrótce będzie znanyGrom wkrótce będzie znanyGrom wkrótce będzie znanyGrom wkrótce będzie znanyGrom wkrótce będzie znanyGrom wkrótce będzie znany
- Bardzo ładne są te topory. Zaczynam już wykuwać miecz, ściemnia się. - po tych słowach Rasklanis wziął ze skrzyneczki bryłę kruszcu i chwycił w szczypce. Wsadził do paleniska i poczekał, aż rozgrzeje się do czerwoności. Następnie chwycił za młot i nadał mu właściwy kształt w kilkunastu precyzyjnych uderzeniach.
- Co ma być wyryte na twym mieczu? - zapytał Drackera...
********
Wysłuchawszy jego życzenia wziął dłutko i na mieczu powoli zaczął pojawiać się upragniony wzór. Gdy skończył wsadził miecz do wiadra z wodą i zahartował go. Podszedł do kamienia szlifierskiego i zaostrzył miecz tak jak poprzednio.
- Czy o to ci chodziło Drackerze? - spytał oceniając jakość miecza. Wykonywał go teraz z pamięci, ponieważ zawsze gdy coś wykuwał pierwszy raz zapamiętywał jak ma wyglądać jego dzieło, więc nie potrzebował już szkicu. Wziął jednak skrawek papieru i porównał oba twory.
 
Grom jest offline  
Stary 31-07-2007, 11:10   #114
 
Silwilin's Avatar
 
Reputacja: 1 Silwilin wkrótce będzie znanySilwilin wkrótce będzie znanySilwilin wkrótce będzie znanySilwilin wkrótce będzie znanySilwilin wkrótce będzie znanySilwilin wkrótce będzie znanySilwilin wkrótce będzie znanySilwilin wkrótce będzie znanySilwilin wkrótce będzie znanySilwilin wkrótce będzie znanySilwilin wkrótce będzie znany
- Wielkie dzięki, panie, za tę cenną lekcję - zwrócił się Mark do Ryszarda zbierając się do wyjścia - Jestem pewny, że jeszcze się spotkamy, a wtedy być może będę w stanie oddać przysługę. Mam taką nadzieję. Teraz muszę się zbierać - o zachodzie jestem umówiony z pewnym człowiekiem - tutejszym alchemikiem. To było wspaniałe doświadczenie, spotkać tu prawdziwego rycerza. Do zobaczenia!

Czując, iż dzięki lekcji udzielonej, przez byłego rycerza Zakonu Kruka, buzdygan może być równie cenną bronią jak miecz, postanowił zabrać go ze sobą zamiast miecza. Był poręczniejszy, a taki wyraz szacunku, powinien okazać się dużym komplementem dla talentu nauczycielskiego i umiejętności Ryszarda. Zostawił więc w składziku broni całe oporządzenie, poza buzdyganem, który przypasał do biodra, po czym uścisnął dłoń swojego nauczyciela, skłonił mu się i udał się do domu alchemika.
Szedł dosyć wolno, na tyle żeby się nie spóźnić. Właściwie podświadomie prowokował sytuację, kiedy mógłby wypróbować nowo nabytą sprawność. Był uczony rozsądku i logicznego myślenia, ale jako bardzo młodego, mimo wszystko człowieka, ręka wręcz go świerzbiła do broni, która do tej pory była właściwie tylko ozdobą. Gdzieś głęboko, miał nadzieję, iż napatoczy się ktoś podobnie jak w karczmie, chociaż sam nigdy by nikogo nie zaczepił.
 
Silwilin jest offline  
Stary 31-07-2007, 12:22   #115
 
Mrowa666's Avatar
 
Reputacja: 1 Mrowa666 jest jak niezastąpione światło przewodnieMrowa666 jest jak niezastąpione światło przewodnieMrowa666 jest jak niezastąpione światło przewodnieMrowa666 jest jak niezastąpione światło przewodnieMrowa666 jest jak niezastąpione światło przewodnieMrowa666 jest jak niezastąpione światło przewodnieMrowa666 jest jak niezastąpione światło przewodnieMrowa666 jest jak niezastąpione światło przewodnieMrowa666 jest jak niezastąpione światło przewodnieMrowa666 jest jak niezastąpione światło przewodnieMrowa666 jest jak niezastąpione światło przewodnie
Rasklanisie widzę że miecz zaczyna nabierać kształtów oto słowa jakie mają się na nim pojawić PO ŚMIERCI TWOJA DUSZA NALEŻY DO MNIE patrzał jak Rasklanis wykańcza miecz. Ja teraz wracam po Daniego zanieść mu mu rzeczy które zdobiliśmy.Potem idę do karczmy coś zjeść i położyć się spać by odpocząć po dniu pełnym wrażeń.
 
__________________
Black metal Dimmu Borgir,Cradle of Filth Death metal In Flames,Slayer,Paradise Lost
Heavy metal Disturbed,Slipknot,System of a Down
Budujesz faszyzm przez nie tolerancję!!!
Mrowa666 jest offline  
Stary 31-07-2007, 12:54   #116
 
Gettor's Avatar
 
Reputacja: 1 Gettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputację
Alemir był zaskoczony, lecz w żaden sposób nie dał po sobie tego poznać. Spodziewał się najwyżej 5 sztuk, lecz potrzebował pieniędzy, bo nie miał przy sobie żadnych, więc powiedział:
- Sądzę, że to uczciwa wymiana, szlachetny panie.
Po tych słowach oddał kowalowi miecz i przyjął zapłatę. Pożegnał się z Varrokiem po czym wyszedł z warsztatu i zaczął rozglądać się za karczmą. "Gdy ciało jest zmęczone, to i duch słaby" pomyślał.
 
Gettor jest offline  
Stary 31-07-2007, 13:06   #117
 
Beriand's Avatar
 
Reputacja: 1 Beriand to imię znane każdemuBeriand to imię znane każdemuBeriand to imię znane każdemuBeriand to imię znane każdemuBeriand to imię znane każdemuBeriand to imię znane każdemuBeriand to imię znane każdemuBeriand to imię znane każdemuBeriand to imię znane każdemuBeriand to imię znane każdemuBeriand to imię znane każdemu
Mythir zwrócił się do Ammana:
-Ja chcę za te zioła 7 sztuk złota, więcej mi nie potrzeba. Jeżeli ty także interesujesz się alchemią to może razem z nami spędzisz noc u alchemika, chyba że na zamku tez mają coś ciekawego...
Gdy usłyszał Nestora, rzekł:
-Masz rację, chodźmy już. Wydaje mi się że dziś nie będziemy w stanie cały czas studiować. Ja chcę tylko uwarzyć mikstury i nauczyć się czarów, a potem idę spać. Więc jak, Sir Ammanie?
 
Beriand jest offline  
Stary 31-07-2007, 13:06   #118
 
Amman's Avatar
 
Reputacja: 1 Amman ma wspaniałą przyszłośćAmman ma wspaniałą przyszłośćAmman ma wspaniałą przyszłośćAmman ma wspaniałą przyszłośćAmman ma wspaniałą przyszłośćAmman ma wspaniałą przyszłośćAmman ma wspaniałą przyszłośćAmman ma wspaniałą przyszłośćAmman ma wspaniałą przyszłośćAmman ma wspaniałą przyszłośćAmman ma wspaniałą przyszłość
- Zaczyna się ściemniać, więc jako że jesteś rycerzem, ufam, że ani nie dasz mi zbyt wysokiej ceny, ani jakiegoś lewego towaru.
Po tych słowach, Amman dał rycerzowi tyle sztuk złota ile będzie chciał za zioła, a sam czym prędzej wróci do zamku na nocleg.
 
__________________
Wiecie że w człowieku ukryte jest zło?? cZŁOwiek...

gg:10518073 zazwyczaj na chwilę - pisać jak niedostępny, odpiszę jak będę
Amman jest offline  
Stary 31-07-2007, 13:28   #119
qaz
 
qaz's Avatar
 
Reputacja: 1 qaz ma w sobie cośqaz ma w sobie cośqaz ma w sobie cośqaz ma w sobie cośqaz ma w sobie cośqaz ma w sobie cośqaz ma w sobie cośqaz ma w sobie cośqaz ma w sobie cośqaz ma w sobie cośqaz ma w sobie coś
Nestora zaczęła już denerwować ta niewiadoma. Bał się rozczarować dzisiejsza nocą. Mythir zaproponował Ammanowi by z nimi poszedł. Takie zagranie wydało mu się strasznie szczeniackie, mało co o nim wie, no i w końcu jak zareaguje starzec na dodatkową osobę?
-Mythirze jesteś pewny tego człowieka?- szeptał. Zrobił pobłażliwą minę i mówił dalej- Mam nadzieje, że Mistrz ma jakieś mikstury dzięki którym nie będę musiał iść spać a będę równie rześki co pozostali...
 
qaz jest offline  
Stary 31-07-2007, 13:30   #120
 
Beriand's Avatar
 
Reputacja: 1 Beriand to imię znane każdemuBeriand to imię znane każdemuBeriand to imię znane każdemuBeriand to imię znane każdemuBeriand to imię znane każdemuBeriand to imię znane każdemuBeriand to imię znane każdemuBeriand to imię znane każdemuBeriand to imię znane każdemuBeriand to imię znane każdemuBeriand to imię znane każdemu
-Co do mikstur to być może, być może... - po tych słowach zbliżył się do Nestora tak, żeby nikt go nie słyszał- A co do Ammana... zawsze można spróbować TEGO, jednego mniej....
 
Beriand jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 00:03.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172