27-08-2019, 16:11
|
#122 |
| - Mówiłech, że coś siem tu, kurfa, dzifnego dzieje - kiedy Rusłan się spieszył, jego akcent nasilał się -Cza by sprafdzić, czy kto nie ocalał. Ugościli nas przecie - w jego kodeksie moralnym nie było może zbyt wiele zasad, ale kiedy ktoś daje mu żreć i się nachlać za darmo, może liczyć na jakąś formę sympatii. Może nie żeby d razu ryzykować życie dla niego, ale rozejrzeć się można.
Rusłan obejrzał ślady - może przynajmniej oceni ilu było napastników i czy nadal są w środku czy już pojechali. Jeśli ocena wypadnie na korzyść tej drugiej opcji, zajrzeć do środka też by wypadało.
__________________ Ostatni
Proszę o odpis: Gob1in, Druidh, Gladin |
| |