"Król" szczurołaków był istotą obrzydliwą - i z wyglądu, i z charakteru, i z zachowania. A to znaczyło, że idealnie pasuje do tego świata koszmarów.
Czy Imra miała rację, usiłując na siłę wydostać z Mamby-Tłuściocha informacje, czy lepiej było zawrzeć z nim (tymczasowy) sojusz - tego Arthmyn nie wiedział. A w obecnej sytuacji raczej już nie miał szans, się dowiedzieć. Jedyne co pozostało, to wesprzeć Imrę - gdy zacznie jej się dziać krzywda. |