Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-09-2019, 17:00   #24
Santorine
 
Santorine's Avatar
 
Reputacja: 1 Santorine ma wspaniałą reputacjęSantorine ma wspaniałą reputacjęSantorine ma wspaniałą reputacjęSantorine ma wspaniałą reputacjęSantorine ma wspaniałą reputacjęSantorine ma wspaniałą reputacjęSantorine ma wspaniałą reputacjęSantorine ma wspaniałą reputacjęSantorine ma wspaniałą reputacjęSantorine ma wspaniałą reputacjęSantorine ma wspaniałą reputację
Konrad martwił się stanem, w którym znajdowała się Ewa. Jednak... Coś kazało mu nie porzucać nadziei. Owszem, być może znajdowali się paręnaście metrów pod ziemią, jednak za wcześnie było, aby poddać się. Być może była to głupia buta, albo z drugiej strony zwykła ciekawość, co mogło znajdować się w kazamatach Grawitronu.

Spędził trochę czasu, próbując udobruchać Ewkę, która, zdaje się, przeraziła się wszechobecną ciemnością panującą w odmętach bunkra. Co jak co, ale był to moment, w którym nie mogli pozwolić sobie na wykrycie.

W magazynie szukał... Czegokolwiek. Wiele z tego, co tutaj się znajdowało, po prostu nie miało dla niego żadnego znaczenia, więc po prostu przetrząsał wszystkie zakamarki, próbując zahaczyć oko na czymś, co mogło się przydać. Lub czymś, co było bardziej interesujące od pozostałej reszty.

Pomimo ciemnego magazynu, zimna metalu i absurdu całej sytuacji, postanowił przeć dalej naprzód. Póki co, nie było co planować bez szukania drugiego wyjścia z magazynu i przynajmniej połowicznego przetrząśnięcia tego bałaganu.
 
__________________
Evil never sleeps, it power naps!
Santorine jest offline