Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 31-07-2007, 16:53   #125
Grom
 
Reputacja: 1 Grom wkrótce będzie znanyGrom wkrótce będzie znanyGrom wkrótce będzie znanyGrom wkrótce będzie znanyGrom wkrótce będzie znanyGrom wkrótce będzie znanyGrom wkrótce będzie znanyGrom wkrótce będzie znanyGrom wkrótce będzie znanyGrom wkrótce będzie znanyGrom wkrótce będzie znany
Rasklanis wszedł do karczmy zaraz za Drackerem. To co zobaczył zszokowało go kompletnie. Wczoraj karczma nie była taka zapełniona. Zobaczył znajomego już strażnika. Podszedł do niego.
- Znowu się spotykamy. Proszę, weź ee... ten miecz, ten topór, jeszcze ten miecz, hmm weź też mój hełm i tarcze, bo niewygodnie z nimi przeciskać się przez tłum. Niewygodnie będzie też spać w zbroji... weź wobec tego i ją. - powiedział Rasklanis oddając mu przedmioty i zdejmując części swej Pełnej Zbroji Płytowej. Trochę to trwało, jednak wkońcu zdjął z siebie całe żelastwo i oddał je dla strażnika. Był teraz ubrany w skurzany strój, który nakładał przed założeniem zbroji.
- Czy skusiłbyś się na piwo, strażniku? Chciałbym z tobą pomówić. Jeśli nie możesz oderwać się od pracy, to mogę przynieść kufel tutaj... Chciałbym z tobą porozmawiać o stylu walki ludzi Thorfina i ogólnie o jego armii. Zaczekaj tu chwilę. - Rasklanis poszedł do barmana, poczekał trochę na swoją kolej, a gdy ta nastała usłyszał "Nie ma wolnych pokoji". Roześmiał się, bo nic jeszcze nie powiedział.
- Poproszę dwa piwa i trzy uda kurczaka jeśli łaska. - Rasklanis złożył zamówienie i wyjął z sakwy pieniądze, aby zapłacić.
Jeśli dostał dwa piwa i trzy uda kurczaka poszedł do strażnika. Jeśli nie dostał ud kurczaka wziął same piwa i też udał się do strażnika.
- Chciałbym się ciebie spytać, jak udało ci się odciąć naraz aż dwie głowy? - powiedział Rasklanis podając strażnikowi piwo, czy tego chciał czy nie. Wtedy kontynuował pytanie:
- Chciałbym abyś podszkolił mnie w walce mieczem. Byłaby to dla mnie przyjemność posłuchać doświadczonego wojownika. -po skonczonej rozmowie, rycerz udał się na zwierzęce skóry przy palenisku i zmówił modlitwę do KRKUA. Jeśli dostał uda kurczaka to odrazu poszedł spać, jeśli nie to wyciągnął coś do jedzenia ze swojego worka z prowiantem i zjadł, po czym poszedł spać.
 
Grom jest offline