Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-09-2019, 11:05   #81
Adi
Keelah Se'lai
 
Adi's Avatar
 
Reputacja: 1 Adi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputację
Negocjacje w sprawie umownej ilości kredytów z Devaronianem dobiegła końca, ten zgodził się na dwadzieścia tysięcy. To była dobra cena, a i tak musieli wydać na naprawę Templara. Kelsan był na tyle blisko rozmówcy, że usłyszał jak ma się udać pod statek i czekać na małą osobę rasy chandra-fan. Kiedy to rudowłosy mężczyzna oddalał się od miejsca zamieszania z Katykamem wtem ten nowy do niego się odezwał. Obrócił się przez lewe ramię i spojrzał na kapelusznika.

Nie odpowiedział mu na to, choć faktycznie miał rację. Wookie był dobrym towarzyszem podróży. Po czym ten się odwrócił i poszedł w swoim kierunku. Zatem Kelsan zrobił to samo. Po parunastu sekundach był naprzeciw jednostki.
Sprawdzę jeszcze raz te uszkodzenia - pomyślał Kelsan kucając przy poszyciu lewej burty.
Niedobrze to wygląda zobaczę jak w środku - z tą myślą wszedł na pokład. Uruchomił statek w trybie 'czuwania' sprawdzając, które kontrolki migoczą.
Radar dalekiego zasięgu, generator wody, parę innych sensorów. Świetnie - wymieniał w myślach co nawalało. Wyłączył tryb i rozejrzał się po nim jeszcze raz tylko dokładniej. Miał czas skoro Draug miał rozmawiać z jednym z braci.

Kelsan wyszedł przez boczną śluzę i drzwi się za nim zamknęły. Oparł się o statek czekając na małego speca od napraw.
Cholerne myśliwce TIE - przez myśl przeszło Kelsanowi krzyżując ręce na torsie opierając prawą nogę na kadłubie Templara.
 
__________________
I am a Gamer. Not, because i don't have a life. But because i choose to have Many.
Discord: Adi#1036
Adi jest offline