Wobec istnienia konkurencji nie było co zwlekać.
- Spakujmy co trzeba na drogę i ruszajmy - powiedział Arthmyn. - Skoro mamy konkurentów do głowy smoka, to nie powinniśmy tracić czasu.
Był pewien, że konkurencji chodziło przede wszystkim o skarb, ale wiadomo - dżentelmeni nie mówią o pieniądzach. |