|
Archiwum sesji z działu DnD Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie DnD (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
19-08-2019, 19:30 | #41 |
Reputacja: 1 | Gerrik był czerwony ze złości jak dorodne letnie jabłko. Parę razy próbował coś wykrzyczeć ale przez zaciśnięte zęby było to trudne. - A może sprzedać mi te małe tałatajstwo żebym mógł je porządnie wybatożyć. Powiedzmy dam 1 złota monetę. - Wy pozbędziecie się zdrajcy ze swojej brygady a ja zaznam trochę ukojenia w torturach. - A jeśli skończyliście już swoje kiepskie przedstawienie to za wami są drzwi. Wysyczał krasnolud zaciskając rękę na toporze aż zbielały mu knykcie. |
24-08-2019, 14:38 | #42 |
Reputacja: 1 | Ishorgu spojrzał na Varisa. - Nie ty jesteś tu gospodarzem jak mniemam i nie ty masz prawo mnie stąd wypraszać Mule – popatrzył z pogardą na barda, a potem popatrzył na Garicka. - Jak dasz nam pięćset sztuk złota… lub twój topór… to tego gnoma ci oddamy. Na czarny płomień, przyda nam się jeszcze jeden topór – Uśmiech Bwalina – Ishorgu był groźny i przebiegł. Gnom zaśmiał się nerwowo, lecz ucichł. - Odejdź Bwalinie… Niech bogowie nas osądzą – rzekł ich patron - Zaiste… Niech tak się stanie – i razem ze swoimi ludźmi zaczął powoli wychodzić.
__________________ Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo. Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda... Cisza nastanie. Awatar Rilija |
26-08-2019, 14:29 | #43 |
Administrator Reputacja: 1 | Koniec końców nieproszeni goście się wynieśli, pozostawiając po sobie niesmak i świadomość tego, że Arthmyn i jego towarzysze będą mieli konkurencję, która (tak się można było przynajmniej spodziewać) skorzysta ze wszystkich dostępnych środków (tak uczciwych, jak i nieuczciwych), by osiągnąć zwycięstwo. Jakby nie starczyło im smoka... - Czy zatem możemy dokończyć nasze rozmowy i ustalenia? - spytał zaklinacz, gdy za Bwalinem i jego towarzyszami zamknęły się drzwi. - Zdaje się, że powinniśmy wyruszyć szybciej, niż się nam wydawało. |
28-08-2019, 22:43 | #44 |
Reputacja: 1 | Finn odetchnął z ulgą widząc oddalające się plecy mrocznych krasnoludów. Obrócił się, wrócił do sali, nie omieszkając przy tym zdjąć kufla z napitkiem z zaoferowanej mu przez przygodną służkę tacy. Finn usiadł, nieco już bliżej zgromadzonych awanturników, po czym wyjął dokument zza pazuchy i jął się znów wsłuchiwać w dalsze pertraktacje Wygadanych z Oczytanymi, racząc się drobnymi łykami krasnoludzkiego trunku. - Cie choroba! - powiedział do siebie - No, ładna będzie konkurencja... -
__________________ ''Smoka pokonać trudno, ale starać się trzeba.'' Benedykt Chmielowski - ''Nowe Ateny: Traktat Dubitantius'' circa 1745 |
30-08-2019, 17:31 | #45 |
Reputacja: 1 |
__________________ Choć kroczę doliną Śmierci, Zła się nie ulęknę. Ktokolwiek walczy z potworami, powinien uważać, by sam nie stał się potworem. gg 643974 Cedryk vel Dumaeg czasami z dopiskiem 1975 |
31-08-2019, 12:11 | #46 |
Reputacja: 1 |
__________________ Our obstacles are severe, but they are known to us. |
03-09-2019, 20:02 | #47 |
Reputacja: 1 | Sala pełna krasnoludów rozbrzmiała śmiechem, ale Ishorogu stanął zaśmiał się ponuro, odwrócił się i rzekł cicho. - Jeszcze poprosisz o płomienie. – i wyszedł trzaskając drzwiami. Dwain wyglądał jakby postarzał się o dwadzieścia lat. - To nic nie zmienia, nic! Tylko muszę się położyć! Na Chwilę – rzekł i wyszedł. - Ja nic z tego nie rozumiem. Tatko nigdy nie mówił i takim kuzynie. No ale srał ich pies i koza dymała. Za godzinę czy dwie wyruszamy? Jestem praaawie trzeźwa, więc wiecie, co nie? Akro i Coire Korete podeszli do zebranych. - Jak się domyślacie, moja córka będzie wam towarzyszyć. Dom udziela bezzwrotnego kredytu na pomoc w wyprawie w wysokości tysiąca sztuk złota. Moja córka będzie dysponowała tym środkami w postaci papierów kredytowych i będzie udzielać wsparcia podłóg swej woli. Bądźcie grzeczni… Lub głodni… – odszedł, a Coire chwyciła się za biodro i powiedziała. - Ile było tych smoków? – miała winnie niewinną minę.
__________________ Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo. Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda... Cisza nastanie. Awatar Rilija |
03-09-2019, 21:19 | #48 |
Reputacja: 1 | Gerrik, zamienił się w kamienny posąg. O tym że żyje świadczyły sporadycznie zamykające i otwierające się powieki, oraz rozszerzające się nerwowo nozdrza. Dyszał jak wściekły byk. Oczami wyobraźni widział jak próbuje wyswobodzić topór który utkwił gdzieś między barkiem a szyja dawnego kompana. Inny się ruszyli, funkcjonują, rozmawiają.. krasnolud jest dalej posągiem ale uśmiecha się w bardzo nieprzyjemny sposób. |
04-09-2019, 11:57 | #49 |
Administrator Reputacja: 1 | Wobec istnienia konkurencji nie było co zwlekać. - Spakujmy co trzeba na drogę i ruszajmy - powiedział Arthmyn. - Skoro mamy konkurentów do głowy smoka, to nie powinniśmy tracić czasu. Był pewien, że konkurencji chodziło przede wszystkim o skarb, ale wiadomo - dżentelmeni nie mówią o pieniądzach. |
08-09-2019, 19:51 | #50 |
Reputacja: 1 | Finn skończył raczyć się krasnoludzkimi trunkami, po czym wstał od stołu, złapał swój miecz za podkrzyże i oparł się na nim niczym na lasce. Położył dokument na stole przed nim, po czym powiedział: - Czarownik ma rację. Może ze smokami jeszcze nigdy nie walczyłem, ale czuję że lepiej będzie, jeśli dobierzemy się do niego pierwsi. -
__________________ ''Smoka pokonać trudno, ale starać się trzeba.'' Benedykt Chmielowski - ''Nowe Ateny: Traktat Dubitantius'' circa 1745 |