Najmłodszy z rycerzy bynajmniej nie zawiódł starego alchemika stoickim przyjęciem nowin na temat walki z nieumarłymi. Można by wręcz powiedzieć, że rozdziawił ze zdumienia usta. Sami nieumarli byli dla niego wystarczająco egzotycznym pomysłem, a tu jeszcze jakaś dematerializacja! Po chwili jednak się opanował i przybrał wyuczoną minę uprzejmego zainteresowania. Wiedział jednak, iż starzec doskonale odnotował jego reakcję. Gdy otrzymał tajemniczą miksturę skłonił głowę w niemym podziękowaniu za podarunek. W odpowiedzi na wskazanie trzech tomisk przez nowego nauczyciela spytał:
- Trudny wybór przed nami stawiasz mistrzu. O czym traktuje ostatnia z tych ksiąg? |