Nie no, spokojnie, na razie tylko głośno myślę. Niczego i nikogo nie mam dość, choć zdaję sobie sprawę, że Ty, jako MG, masz wszystko poukładane, a tu nagle wpada gracz i Ci wszystko burzy swoim widzimisię
Przepraszam za to.
W każdym razie kieruję się raczej względami fabularnymi niż mechanicznymi. Te drugie zawsze jestem gotów poświęcić dla tych pierwszych, nawet na własną niekorzyść (startując w rekrutacji, nie ma pewności, że się dostanie
). Rozumiem oczywiście, że tak wynika z sesji, że stara drużyna (a raczej to co z niej zostało) trzyma się razem, logiczne. Po prostu zastanawia mnie czym mogli kierować się szefowie przydzielając Woodsa, specjalistę od pracy operacyjnej, do tej misji. W czym mógłby się tam okazać pomocny? I z tego co wiem o tym zadaniu (przyznaję, że niewiele) nic mi do głowy nie przychodzi. Stąd moje wątpliwości i pytanie