Daichi przygryzał od środek policzek, żeby nie parsknąć śmiechem na reakcję Enkhm i Aiko na współpracę.
Prawdę mówiąc spodziewał się, że panienki za bardzo się polubią. A ich entuzjazm i chęć wykazania się w walce z Przestępczością spłukałyby wkrótce Port Alongquin jakimś tajfunem powstałym z ich połączonej magii Wody i Wiatru. Ale skoro się nie lubią... Ich energia pójdzie na wzajemne utarczki, zwalczanie się, może walki między sobą. Energia mniejsza i bardziej rozłożona. A więc mniej niszczycielska.
W po za tym- zarówno Aiko jak i Enkhm zachodzą mu za skórę, działają na nerwy. Niech zobaczą jak to jest!
Wyprostował się, by wysilić się na powagę. I by efektywniej wbić szpilę Enkhm:
- Posterunkowa Enkhm, w waszym wykonaniu oskarżenie o bycie Nomadem Powietrza brzmi z co najmniej nie na miejscu. Sami jesteście Tkaczem Wiatru. A w obecności pana Migmara Dorjeena wręcz... niestosownie. Co robiliście w szkole jak wykładali o krzewieniu tolerancji i dyplomacji?
W po za tym od dawna nie macie partnera. A policjanci winni nauczyć się skutecznej współpracy, pracy w niesprzyjających warunkach i pomimo kontaktów z jeszcze bardziej niesprzyjającymi ludźmi. Nie zaś działać na wydzimisiach.
Co do panny Aiko Kiba, to z tego co mi wiadomo wychowała się w dzikszych terenach niż nasze. W po za tym uzdrowiciel zawsze się przydaje. A taki od duchów, po dzisiejszym wieczorze... Tym bardziej!
Wiele możecie się nauczyć na wzajemnej pracy. Współpracy, radzenia sobie w niesprzyjających terenach, z jeszcze bardziej niesprzyjającymi ludźmi.
"- Bogowie chociaż tyle dobrego dla mnie! Udławcie się gówniary we własnym sosie dąsów " - Daichi nie czuł od dawna równie mściwej satysfakcji.
- To jak Migmar, chcesz wstąpić do policji? No nie musisz zaraz zostawać policjantem, ale prawo zawsze lepiej wspierać i mieć po swojej stronie. W po za tym praca na naszym posterunku to dobry początek po wyjściu ze świątyni. Pomoc społeczeństwu przy jednocześnie stabilnych zarobkach. - zwrócił się do Tkacza Powietrza. Wolał nie wyciągać bez jego zgody za dużo o obecnej sytuacji Migmara.
- No to skoro Wężowa jest przejęta, a my wiele z nią nie zdziałamy bez doktor Szept, to czy mogę zająć się Aibo. I lichwiarzem... Może przy okazji coś na niego znajdziemy i zamkniemy nielegalny przybytek... A tak między nami panno Kida. Na moje oko Hideki jest za stary na siostrzane przytulanki. Zwłaszcza te publiczne.
__________________ You are braver than you believe, stronger than you seem, and smarter than you think. Kubuś Puchatek aka Winnie the Pooh
Ostatnio edytowane przez Guren : 08-09-2019 o 21:48.
|