Z książek wyłania się obraz plemion elfów przemierzających pustynie, grabiących i zabijających podróżnych, i handlujący ich rzeczami. Nawet jeśli sami nie mordują, to pozostawiają podróżnych bez zapasów i zwierząt na środku pustyni, co jest równoznaczne ze śmiercią.
Co do magii, to z tego co pamietam uważają (całkiem słusznie) królów-czarnoksiężników za przyczynę obecnego stanu rzeczy, co rodzi naturalną agresje wobec ich przedstawicieli (templariusze i magowie). To wcale nie znaczy, że sami nie mogą używać magii. |