10-09-2019, 22:35
|
#23 |
| Przedświt, 19 Brauzeit 2518 KI, przeprawa promowa w Remer
Roztargnienie wynikłe ze stagnacji szybko minęło, kiedy z ciężkimi pasmami mgły zatańczyli aktorzy. Przecinali, rozwiewali, zawijali, ukłonami, pohukiwaniem. Odzyskawszy swój czar, jak za dotknięciem różdżki, kiedy tylko wkoło zapanował chaos, Olivia grzecznie i powściągliwie odpowiadała na pozdrowienia - Witaj Saxo - zdobyła się nawet na uśmiech, ale przypomniawszy sobie, że wczoraj była na dziewczynę o coś rozgniewana, choć nie pamiętała o co, być może sama przed sobą niegotowa przyznać się do takiej małostkowości, postanowiła podejść bliżej chłopaka, z którym przybyła Saxa. Nadarzyła się świetna okazja, kiedy Mauer syczał na Hansa, Karl prowadził swoją klacz, zaś młody Felix ogiera Kateriny. Zdążyła spokojnym nieco wyrachowanym ruchem ucałować zdziwionego na to stryja - Dziękuję Ludwig - Podeszła do luzaka szlachcianki i delikatnie głaszcząc szyje zwierzęcia, pomogła nieznajomemu w ostrogach wprowadzić srokacza na pokład. Tamtemu posyłając tylko studnie bezdenną zaklętą w czarnym oku. Mijając panią Lautermann, dygnęła w ułamku sekundy nie dłuższym niż oddech, który zaraz zmieszał się z szaleństwem mgły. - Hochberg - tyle powinno być w sam raz, uznała.
Minęła Franza i Hansa, z skromnie opuszczoną głową i delikatnie uśmiechniętą buzią, pozwoliła usadowić się wpierw Karlowi i złożyła swój ciężki tobół zaraz obok młodego mężczyzny i panienki Valdis.
- To miło, że zająłeś się wierzchowcem damy. Proste twe szaty, ale maniery rycerza. Felix Mayer jak mniemam. Olivia Hochberg. - i Olivia zdjęła rękawiczkę podając jasną dłoń z długimi palcami młodemu mężczyźnie. Nie pozwoliła sobie na dłuższy kontakt, wypadało zwrócić uwagę na innych. Głaszcząc srokacza, popatrzyła czarując zielonym okiem na Saxę. Za to ignorując tymczasem Karla, udając, że go nie widzi przez roztargnienie.
- Cieszę się moja droga, że mogę mieć cię blisko podczas tej podróży. To wprawdzie niedaleko, ale byłoby mi nieswojo z samymi mężczyznami i dystyngowana damą. Niewiele znam dziewczyn w Remer, a mało którą tak dobrze jak ciebie właśnie. - wszystko to Olivia mówiła szeptem konfidencjonalnym, jakby największą tajemnicę wyjawiała. Zaraz też zamilkła, już czekając nowych psotnych wyzwań.
Ostatnio edytowane przez Nanatar : 10-09-2019 o 23:25.
|
| |