Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-09-2019, 18:36   #31
Santorine
 
Santorine's Avatar
 
Reputacja: 1 Santorine ma wspaniałą reputacjęSantorine ma wspaniałą reputacjęSantorine ma wspaniałą reputacjęSantorine ma wspaniałą reputacjęSantorine ma wspaniałą reputacjęSantorine ma wspaniałą reputacjęSantorine ma wspaniałą reputacjęSantorine ma wspaniałą reputacjęSantorine ma wspaniałą reputacjęSantorine ma wspaniałą reputacjęSantorine ma wspaniałą reputację
Konrad zdał sobie sprawę z sytuacji, w której się znaleźli.

Wrejterowali na teren chroniony przez rząd, ukradli sprzęt, którego właścicielem jest rząd i właśnie zdołali ogłuszyć urzędnika państwa. Jeśli chodziło o tempo wykroczeń, które popełnili w ostatniej godzinie, trzeba było powiedzieć, że starali się. Jeśli ich złapią, nie skończy się na zwykłej burze i szlabanie na wiosło. Najprawdopodobniej Konrad i jego rodzina znikną, wywiezieni na Sybir, a w każdym razie – takie obrazy podsuwała mu jego nagle rozbudzona wyobraźnia.

- Ale dostał – Konrad pokiwał głową z uznaniem dla kunsztu w rzucaniu Darka. - Kurwa, dobrze rzuciłeś. Ewka, poka no tę głowę robota.

Wyrzekłszy to, popędził czym prędzej w stronę ciała strażnika i złapał za latarkę. Ile miało minąć czasu, zanim połapią się, że coś jest nie tak? Niedużo. Potrzebowali liny lub przynajmniej kawałka kabla, żeby związać dorosłego. Chwilowo nie miał czasu, żeby zajmować się stanem, w jakim znajdowała się Ewa.

- Ty, umiesz gadać? – Konrad zapytał – Wiesz, gdzie jesteśmy? Wiesz, gdzie jest reszta twojego... ciała?

Kiedy tylko się zwiąże i w miarę możliwości zaknebluje strażnika, trzeba było rozejrzeć się za drogą ucieczki. Korytarz wychodzący na zewnątrz wyglądał zachęcająco. Być może mogli zwędzić coś z magazynu lub znaleźć jakiś rozkład pomieszczeń. Jednak najpierw potrzebowali spacyfikować strażnika, a potem się zobaczy.
 
__________________
Evil never sleeps, it power naps!
Santorine jest offline