Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-09-2019, 15:41   #88
Tabasa
 
Tabasa's Avatar
 
Reputacja: 1 Tabasa ma wspaniałą reputacjęTabasa ma wspaniałą reputacjęTabasa ma wspaniałą reputacjęTabasa ma wspaniałą reputacjęTabasa ma wspaniałą reputacjęTabasa ma wspaniałą reputacjęTabasa ma wspaniałą reputacjęTabasa ma wspaniałą reputacjęTabasa ma wspaniałą reputacjęTabasa ma wspaniałą reputacjęTabasa ma wspaniałą reputację
Tym razem również wszystko poszło gładko i zgodnie z planem. Co prawda towarzysze musieli po niej poprawić i dobić skavena, ale nie miała sobie zamiaru teraz niczego wyrzucać, bo swoje zrobiła. Po walce tarcza powędrowała na plecy, miecz do pochwy i dopiero wtedy kobieta podeszła do truchła szczuroczłeka, by wydobyć bełt. Wyszarpnąwszy, wytarła go o jego futro i znów załadowała. Bez słowa ruszyła za pozostałymi, trzymając się pleców Konrada. Heinrich odnalazł pułapkę na ich drodze, więc najemniczka sprawnie ją ominęła, rozglądając się czujniej po ścianach i podłodze. Trzeba było przyznać, że ten strażnik nawet im się przydawał i nie był taką kulą u nogi, jak początkowo sądziła Erika.

Za drzwiami do których doszli niebawem kryła się pułapka, na którą miał się nadziać jakiś niezbyt bystry nieproszony gość. Z kuszą w obu dłoniach najemniczka ominęła taboret i nim zdążyła się lepiej rozejrzeć po sali, w której się znaleźli, na granicy wzroku dostrzegła ruch, a potem zobaczyła, jak Gerwazy upada. Zagotowała się, widząc kolejnego skavena, który wystrzelił do czarodzieja z dmuchawki. To był zapewne ten sam, który zamordował Sigmarytę w świątyni. Nim rzucił się na nich, wyjawił to, co cała drużyna zakładała już wcześniej, czyli że jest częścią jakiegoś większego spisku.

Heinrich doszedł chyba do wniosku, że szczuroludzia da się przesłuchać na tę okoliczność, dlatego chciał brać go żywcem, ale Erika uważała, że go z deczka pojebało. To ten szczur prawdopodobnie zabił ich towarzysza, a oni mieli mu okazywać jakąś łaskę? W momencie, gdy przed nosem będą jej śmigać miecze nasączone jakimś paskudztwem? Jak się uda wziąć go żywcem, to się uda, ale najemniczka celowała do skavena z takim samym nastawieniem, jak zawsze. Czyli żeby zabić. Gdy tylko się zbliżył, nacisnęła spust kuszy, a potem - jeśli tamten wciąż będzie w stanie walczyć - zamierzała cofnąć się i sięgnąć po miecz.
 
Tabasa jest offline