Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 15-09-2019, 11:43   #88
Lynx Lynx
 
Lynx Lynx's Avatar
 
Reputacja: 1 Lynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputację
Józwa po radzie wiedział parę rzeczy. Po pierwsze Czeremcha pokpiła sprawę i wychowała gbura. Po drugie kapłan to kapłan, tylko Stwórca, wiec tragedii nie ma. Podejrzany jednak napitkiem gardzi. Pewnie dlatego go do nas wysłali i gada jak kałan, czyli z takimi słowami o których Stary nigdy nie słyszał. Trzecie to to, że parobki Pana się nie patyczkują. Szkoda Gawaina, ale nigdy go nie lubił i miał racje. Przybłęda i złodziej, ale jego chłopaka musi poszukać. Dziecko nie winne grzechów ojca, a ktoś musi się takim zając. Tylko co się z nim stało. Takie były wnioskowania józwowe.

Pobudka była szybko. Józwa osiągnął już ten wiek iż strach tak spać za długo. Wiesz, że niedługo już zaśniesz na wieki, ale przynajmniej mógł na spokojnie zając się obejściem. Zabrał garnuszek miodku o którym wczoraj zapomniał dać Horstowi i ruszył do karczmy. Arnika by mogła ciasteczka upiec jak Marylka. Dumał sobie staruszek po drodze.

Będzie musiał czuwać przy Panie i być tym no pośre... sołtysem jak by takim. Czyli gadać z chłopami co Pan chce.
 
Lynx Lynx jest offline