Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 15-09-2019, 14:31   #135
TomBurgle
 
Reputacja: 1 TomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputację
Wizytę na ołowiance Rudy traktował jako swego rodzaju koronny dowód pospolitego ruszenia przeciwko toksycznym cudom jakie wyczyniali ruscy. Na Śląsku, będącym do cna przeżartym megakorporacjami, istnienie Kaprów było egzotycznym wybrykiem. W Matrixie byli oddaleni tylko o kilka kliknięć, ale dotarcie do Gdańska osobiście było trudniejsze niż jeszcze kilkanaście lat wcześniej.
Z jakiegoś powodu korporacje nie lubiły jak ktoś zadawał się z zbyt niezależnymi frakcjami.
Prawdopodobnie po części przez to zafundowano im podróż taką jaką mieli - system kontroli i inwigilacji "niepewnego elementu" który trzeba było ominąć nie był tylko wymysłem na potrzeby wojny. Był przemyślany, nieprzyjemnie dobrze rozbudowany i raczej wyłapałby "przypadkowo podróżującą" jednostkę komandosów.
Ponarzekał więc na smród razem z innymi, po posiłku puścił pawia jak większość (choć akurat w przeciwieństwie do narzekania nie było to skalkulowane działanie) i jak większość odetchnął z ulgą kiedy mógł się odkazić.

Przydługa opowieść o badaniach na temat Czarciego Pyłu była może i wartościowa edukacyjne, ale na wspólnej odprawie nie pojawiła się żadna odpowiedź na konkretny problem. Było to zrozumiałe.
Problem pojawił się kiedy odpowiedź nie pojawiła się także na kolejnej odprawie. Rudy zadał pytanie po raz kolejny: czy mają sposób nautralizację pyłu. Raz, na polu bitwy, dwa, w momencie kiedy ktoś z JKW będzie miał szansę na "złoty strzał", to czy po bezpośrednim trafieniu pociskiem manewrującym w Czerwonego Maga można było go uznać za rozwiązany problem, czy były wymagane dodatkowe środki?

W Fazie 1, "lotniskowiec" miał zostać na tyłach. Optic-X2 miał wspierać zwiadem elektronicznym z niskiego pułapu działania AK pod Dąbrową i dalej AW w kierunku Bażantarni. Jedna piątka komandosów osłaniała w ruchu mobilne centrum dowodzenia, a druga piątka prowadziła działania rozpoznawcze na szpicy, sącząc bezcenne informacje do sztabów i jednocześnie unikając kontaktu z wrogiem. Rotacja piątek była przewidziana na koniec fazy lub nie później niż po czterech godzinach.

Na czas Fazy 2 Rudy i jego dziesiątka zgłosili akces do ataku prowadzonego przez Wiadernego. Docelowo jednak razem z Kociębą zadeklarowali cel zdjęcia S-400tki i odblokowania AWACS'a. Jednak aż tak głęboka infiltracja bez żadnego wsparcia szaleństwem była ponad apetyt Rudego na ryzyko, stąd wcześniejsze wsparcie dla ataków osłabiających rejon.

W obu atakach ich rola miała była podobna - rozpoznanie dronami i informowanie z wyprzedzeniem o siłach wroga, a jeżeli pojawiał się kłopotliwy ciężki cel, to koordynował likwidację z użyciem tej drobnej artylerii którą mieli w ramach RTC albo swoich własnych środków. Na małe problemy miał sprawdzone już naloty dronami z granatami na elektrozaczepach, a na duże szeroką gamę pocisków załadowanych na pakę.
Do swojej grupy, biorąc pod uwagę trudny, zalesiony teren na którym nie mógł liczyć na ciężkie pojazdy, do swojego STAR'a i pierwszego HMMWV, dołożył drugi, dopancerzony HMMWV'e (tym razem z granatnikiem). To dawało mu możliwość szybkiego reagowania tam gdzie byliby potrzebni, choć raczej na zasadzie spieszonej kawalerii pancernej niż faktycznego frontalnego ataku.
Spodziewał się też mieć grubą ilość danych do przetworzenia, więc dodał zapotrzebowanie na jednego z Targeting officer'ów CIA i, trochę na wyrost, a trochę z przezorności, o jednego z Sylwestrynów z ochroniarzami jako dodatek do grupy szybkiego reagowania na wypadek gdyby kłopotliwy cel był magicznej natury.

Jakie widział zagrożenia? Przede wszystkim wypad z miasta w celu likwidacji "lotniskowca", a w szczególności kontratak artyleryjski. Przeciwśrodki? Duża mobilność, poruszanie się w zasięgu manewru nacierających sił AW i umowa o szybkiej odsieczy jednostek zmechanizowanych z tegoż natarcia w razie potrzeby.

 
__________________
W styczniu '22 zakończyłem korzystanie z tego forum - dzięki!

Ostatnio edytowane przez TomBurgle : 15-09-2019 o 14:51.
TomBurgle jest offline