15-09-2019, 22:03
|
#12 |
|
- Chyba wiem, o kogo wam chodzi - odrzekł Bladin. - Ściga tę rudą tak samo długo, jak ja. I lepiej, żebym to ja pierwszy ją znalazł - dokończył. - Dzięki wam, ruszam dalej. Niech Grimnir umocni wasze ramiona.
Pożegnał się i wrócił do towarzyszy. Wymienili się szybko informacjami. Bladin pokiwał głową na znak zgody na ich pomysły. Kapłan ruszył w stronę ochroniarza, a szlachcic rozmawiać z ludźmi zgoła nie swego stanu. Jeżeli nie uzyskają żadnych informacji, trzeba będzie wrócić do antykwariusza i czekać na dalsze informacje.
|
| |